Najbardziej niebezpieczne lotnisko świata. ZDJĘCIA
1 W dziesięcioosobowej grupie międzynarodowej wyprawy wspinaczkowej jest - oprócz pięciu Amerykanów, dwóch Indonezyjczyków i Szweda - dwóch Polaków: Piotr Cieszewski z Klubu Wysokogórskiego w Warszawie i adiunkt na Wydziale Zamiejscowym Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Poznaniu Bartłomiej Wróblewski. O locie z Katmandu do Lukli na stronie internetowej 7szczytów napisał: "Podczas kontroli było trochę śmieszno, trochę straszno. W bagażu podręcznym wprawdzie zakwestionowano kije trekkingowe, ale... nóż mogłem zachować przy sobie. Gdy tankowali samolot, można było się przyglądać, tylko z odległości nie mniejszej niż trzy metry do maszyny. Lot spektakularny. Piękne widoki, ośnieżone Himalaje gdzieś w chmurach. Zauważyłem, że malownicze lotnisko w Lukli reklamuje się jako 'Worlds most dangerous airport', czyli najbardziej niebezpieczne na świecie"
Shutterstock
2 Lotnisko w Lukli położone jest na wysokości 2860 m. W styczniu 2008 roku rząd Nepalu ogłosił, że otrzymuje nazwę Tenzing-Hillary Airport w hołdzie dla Sir Edmunda Hillary'ego oraz Szerpy Tenzing Norgaya, którzy jako pierwsi zdobyli szczyt Everestu, a wraz z Szerpami przyczynili się w znacznym stopniu do powstania w 1964 roku tego lotniska za... 2650 dolarów. Tyle wydano na budowę pasa startowego, który w 2001 roku został ulepszony nawierzchnią bitumiczną
Shutterstock
3 Telewizja The History Channel zaklasyfikowała urocze lotnisko w Lukli jako nr 1 spośród najniebezpieczniejszych portów świata. Pasażerowie podkreślają niesamowite przeżycia i emocje. "Bliskość gór na podejściu jest nie do opisania. Ma się uczucie nieuchronnego zderzenia ze ścianą podczas lądowania" - zaznaczył Piotr Cieszewski z Klubu Wysokogórskiego w Warszawie
Shutterstock
4 Loty w Lukli odbywają się tylko w godzinach porannych, kiedy warunki atmosferyczne są w miarę stabilne. Ale bywa, że port Tenzinga i Hillary'ego zamykany jest na kilka dni, np. jesienią 2011 roku był nieczynny z powodu załamania pogody przez tydzień. Wówczas utknęło tam około dwóch tysięcy osób. W szybkim czasie zabrakło jedzenia oraz miejsc noclegowych. A przebycie odcinka z Lukli do Katmandu drogą lądową zajmuje około 6-7 dni
Shutterstock
5 Loty w Lukli odbywają się tylko w godzinach porannych, kiedy warunki atmosferyczne są w miarę stabilne. Ale bywa, że port Tenzinga i Hillary'ego zamykany jest na kilka dni, np. jesienią 2011 roku był nieczynny z powodu załamania pogody przez tydzień. Wówczas utknęło tam około dwóch tysięcy osób. W szybkim czasie zabrakło jedzenia oraz miejsc noclegowych. A przebycie odcinka z Lukli do Katmandu drogą lądową zajmuje około 6-7 dni
Shutterstock