Jak poinformowała w poniedziałek rzecznik POSG mjr Katarzyna Zdanowicz, ślady wejścia na pas drogi granicznej i przekroczenie linii granicy odkryli funkcjonariusze SG z placówki w Białowieży. Poinformowali stronę białoruską, która potwierdziła ślady po swojej stronie.
Okazało się, że sprawcami granicznego wykroczenia są obywatel Nowej Zelandii i obywatelka Niemiec, turyści przebywający w okolicy. Cudzoziemcy przyznali się, zapłacili po 500 zł mandatu.
SG przypomina, że w bliskiej odległości od granicy państwa ustawione są tablice informujące o zakazie przekraczania granicy i zakazie przebywania w pasie drogi granicznej. Major Zdanowicz ostrzega, by nie lekceważyć zakazów wynikających z kodeksu wykroczeń. Dodaje, że ciekawość, lekkomyślność, chęć zrobienia zdjęcia czy obejrzenia z bliska znaków granicznych nie mogą być żadnym usprawiedliwieniem.
Dodała, że zasady przebywania na pasie drogi granicznej w regionie uregulowane są w rozporządzeniach wojewody podlaskiego. Wymieniono tam gminy i miejsca, gdzie obowiązują zakazy. Funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej czuwają nad tym, aby przepisy te były przestrzegane - dodała mjr Zdanowicz.