Jak powiedział PAP Wagner, opinie hotelarzy na Podhalu co do przedłużonego weekendu czerwcowego, przypadającego od 16 do 19 czerwca, są skrajnie podzielone.

Są tacy, którzy twierdzą, że jest potężne zainteresowanie, zapytania, telefony, maile o ceny i dostępność, ale w ślad za tym nie ma zdecydowanych rezerwacji. Inni hotelarze i kwaterodawcy twierdzą, że kompletnie nie ma ani zapytań ani rezerwacji – przekazał rozmówca PAP.

Reklama

Dodał, że większym zainteresowaniem na czerwcowy weekend cieszą się hotele o wysokim standardzie z dodatkowymi usługami. Ten rok jednak znacząco odbiega pod względem rezerwacji od lat sprzed pandemii. Wówczas zainteresowanie spędzeniem czerwcowego długiego weekendu na wypoczynku pod Tatrami było bardzo duże, większe w porównaniu do poprzedzającego go weekendu majowego.

Polacy czekają na obniżkę cen

Wydaje się, że Polacy chcą skorzystać z wypoczynku w długi weekend czerwcowy, ale czekają do ostatniej chwili z decyzją o wyjeździe i na obniżkę cen. Na razie widzimy duże rozchwianie cenowe. Jedni już zdecydowali się na obniżkę cen – dodał Wagner.

W pensjonatach oddalonych od centrum Zakopanego pokoje można znaleźć w cenie od 70 zł za noc. Bliżej Krupówek stawki są radykalnie wyższe i zaczynają się od 150 zł w hotelu o niższym standardzie. W hotelach o wyższym standardzie cena za osobę za noc zaczyna się od około 200 zł. W mniejszych obiektach i oddalonych od centrum ceny mogą jeszcze spaść do poziomu z 2019 roku – ocenił Wagner.

Ceny posiłków w zakopiańskich restauracjach delikatnie poszły w górę, jednak dwudaniowy obiad można tu zjeść w cenie od 18 zł, a tzw. dania barowe jak fasolka po bretońsku, flaki, bigos czy pierogi zaczynają się od 10 zł – 14 zł za porcję.

autor: Szymon Bafia