Szokujące graffiti na Teneryfie. Turyści odwołują wakacje na wyspie
Skandal na Teneryfie po upublicznieniu graffiti, które pojawiło się na jednym z budynków na wyspie. Napis głosi KILL A TOURIST, czyli z języka angielskiego "zabić turystę". Sprawę nagłośniła angielska stacja radiowa Leading Britain's Conversation (LBC). Autor graffiti prawdopodobnie w ten przerażający sposób próbował wyrazić swój sprzeciw wobec masowej turystyce.
Według informacji lokalnych mediów za napis odpowiedzialna jest grupa "Islas de Resistencia", której celem jest zniechęcenie turystów do przyjazdów. Swój cel osiągnęli, ponieważ szokujące graffiti obiegło media, co poskutkowało licznymi rezygnacjami turystów z Wielkiej Brytanii z rezerwacji na Teneryfie. Brytyjczycy, którzy stanowią jedną z najliczniejszych grup turystów na wyspie, obawiają się o bezpieczeństwo.
Szokujące graffiti na Teneryfie. Protesty przeciwko masowej turystyce
Teneryfę co roku odwiedzają miliony turystów z całego świata. Wśród nich jest wielu Polaków, którzy chętnie wybierają tę hiszpańską wyspę na wakacje. I choć Teneryfa czepie wiele korzyści z obecności turystów, to w ostatnim czasie miejscowi wyrażają swój sprzeciw wobec liczby osób, które odwiedzają wyspę. Miejscowi narzekają na wysokie ceny nieruchomości - zarówno najmu, jak i zakupu, rosnące ceny żywności oraz tłok, którego nie sposób uniknąć szczególnie w szczycie sezonu.
W ostatnim czasie na Teneryfie dochodziło do licznych protestów, których celem było wywarcie presji na lokalnych władzach. Protestujący domagają się ograniczenia liczby turystów odwiedzających wyspę oraz regulacji w zakresie cen najmu i zakupu nieruchomości.