Wyniki badań panelu badawczego Ariadna potwierdzają, że Polacy uważają swój kraj za atrakcyjny turystycznie. Aż 71 proc. respondentów ocenia, że przynależność do UE zwiększa atrakcyjność Polski, brak wpływu dostrzega jedynie 25 proc., a negatywny wpływ jedynie 4 procent. Aż 83 proc. badanych uważa za uzasadnione funkcjonowanie narodowej organizacji turystycznej, która zajmowałaby się promocją naszego kraju.

Podczas debaty eksperci próbowali odpowiedzieć na pytania w jaki sposób budować markę „Polska” poprzez kulturę, historię, sport i produkty „Made in Poland” oraz jak zachęcać do odwiedzin naszego kraju zagranicznych turystów. W debacie uczestniczyli: Andrzej Arendarski, Prezydent Krajowej Izby Gospodarczej, Rafał Szmytke, Prezes Polskiej Organizacji Turystycznej, prof. Michał Kopczyński z Uniwersytetuy Warszawskiego, Krzysztof Przybył, Prezes Fundacji Godła Promocyjnego „Teraz Polska” i Czesław Lang, były kolarz, Wicemistrz Olimpijski, organizator Tour de Pologne, Dyrektor Generalny Lang Team.

Czesław Lang zaznaczył, że popularyzacja kraju poprzez znanych sportowców i sport jest najwdzięczniejszą formą promocji. - Mówimy o wielkich nazwiskach, takich jak Iga Świątek, Robert Lewandowski, Hubert Hurkacz. Jednak nie tylko. Od 30 lat organizujemy popularny na świecie Tour de Pologne. Kolarstwo jest dyscypliną, która dociera do ludzi. Przejeżdżając przez kraj, można opowiedzieć o jego kulturze historii, zaprezentować jego atrakcyjność, co wykorzystują choćby Francuzi czy Włosi. Układając trasę wyścigu i przygotowując się do transmisji telewizyjnej wskazujemy najpiękniejsze zakątki Polski. Pamiętamy, że przekaz transmisja trwa 5 godzin i trafia do około stu państw. W zeszłym roku w Indiach oglądało naszą imprezę około 7 mln ludzi – mówił znakomity olimpijczyk. Jego zdaniem, poprzez sport i popularnych sportowców można również docierać do obcokrajowców z przekazem na temat polskiego społeczeństwa, które m.in. dzięki rozpoznawalności nazwisk i znajomości sportowych osiągnięć Polaków budzi sympatię.

Zdaniem Andrzeja Arendarskiego same środki finansowe nie wystarczą do promocji kraju, ważny jest także pomysł i dobre zarządzanie. Odniósł się także do rozwiązań systemowych. – Jeżeli promocja Polski przez administrację publiczną byłoby mądrze przygotowane, to jestem „za”. Powinna być poważna, centralna instytucja promocyjna, coś w rodzaju rady promocji, która wiązałaby promocyjny wysiłek publiczny z prywatnym. Pozwalałoby to wykorzystać efekt synergii i jednocześnie nie powinno krępować prowadzenia akcji promocyjnych przez inne instytucje i organizacje. Powstanie takiej jednej organizacji, która jednoczyłaby przedstawicieli administracji państwowej, organizacji gospodarczych, instytucji kultury i wyznaczałaby pewien kierunek, jest absolutnie niezbędne – podsumował Arendarski.

Prezes Rafał Szmytke zauważył, że z uwagi na bardzo zróżnicowaną ofertę turystyczną, którą staramy się kierować do wielu państw na świecie, jesteśmy w stanie „uszyć” promocję i turystyczny produkt pod konkretnego odbiorcę. – Pewnym fenomenem jest popularność pośród arabskich turystów Zakopanego, co również zawdzięczamy promocji, którą przeprowadziliśmy wspólnie z Małopolską Organizacją Turystyczną. Mamy też sygnały, że arabscy turyści zaczynają już interesować się Mazurami i naszym morzem – mówił prezes Szmytke.

– W promocji wykorzystujemy przynależność do UE, co pozwala tworzyć bazę, jaką jest przeświadczenie, że Polska jest krajem bezpiecznym i stabilnym. Fakt, że jesteśmy również krajem stosunkowo nowym w Unii, lecz mało znanym, a zarazem jednym z ważniejszych powoduje, że najtrudniejszą pracę mamy za sobą. Oferujemy unijne standardy, a zarazem mamy efekt zaciekawienia. W przypadku na przykład Paryża zderzenie posiadanych przez turystów wyobrażeń z obecną rzeczywistością mogą być rozczarowujące. W Polsce odwiedzający nasz kraj może odkryć, że mamy np. jedną z najlepszych na świecie baz kongresowo – konferencyjno – hotelowych – podkreślał Rafał Szmytke. – Pierwszym skojarzeniem zagranicznych turystów związanym z Polską jest element europejskiej i światowej kultury. Zatem zazwyczaj pierwsze przyjazdy dotyczą dużych miast, a po pozytywnym zaskoczeniu, zdecydowana większość turystów do nas wraca i rekomenduje innym podróż do Polski – podkreśla prezes POT.

Partnerami merytorycznymi wydarzenia byli Polska Organizacja Turystyczna, Krajowa Izba Gospodarcza i Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego Teraz Polska.

Materiały prasowe