Po polskiej stronie ścieżka prowadzi od stacyjki kolejowej w Balnicy 3,5-kilometrową pętlą przez dawną wieś Solinka. Jak podkreślił rzecznik, turyści, którzy wyruszą na ścieżkę, oprócz dzikich krajobrazów, mogą podziwiać bieszczadzką przyrodę łącznie ze stanowiskami bobrów. Istnieje także duża szansa na spotkanie tropów dzikiej zwierzyny, w tym drapieżników: rysiów, wilków i niedźwiedzi.

Reklama

Druga część trasy o długości 5,5 km wiedzie doliną dawnej wsi Balnica. Prócz atrakcji przyrodniczych, spotkać tu można ślady kultury dawnych mieszkańców: krzyż pańszczyźniany, kaplicę z wizerunkiem Matki Bożej Leśnej i źródłem wody leczniczej. Ta część trasy kończy się w Woli Michowej.

Projekt zrealizowany przez leśników z Polski i Słowacji znosi barierę turystyczną między krajami, w rejonie szczególnie atrakcyjnym, jakim są Bieszczady.

Ścieżka będzie dodatkową atrakcją dla podróżujących Bieszczadzką Kolejką Leśną, a także pozwoli na zimową eksplorację gór ludziom wędrującym na nartach.