Marina przeznaczona dla ponad 100 jachtów została zbudowana przez sopocki samorząd przy wsparciu Unii Europejskiej.
Komorowski, który do Sopotu przypłynął z Juraty łodzią Straży Granicznej, w krótkim wystąpieniu pogratulował lokalizacji mariny, bo - jak mówił - "to optymalne położenie". Dodał, że nowa przystań będzie wizytówką polskiego Wybrzeża.
"Jestem pełen podziwu, bo przystań wzbogaca zarówno molo, jak i Sopot, a jednocześnie stwarza szansę na umocnienie morskiego wychowania następnych pokoleń" - powiedział prezydent, dodając, że marina jest wielką szansą dla Sopotu. "Bo to jest nie tylko uatrakcyjnienie, ale też coś, co się zawsze bardzo liczy w takich miejscowościach, jak Sopot - przyrost elegancji, bo żeglarstwo ma ten wielki walor, że jest ze swojej natury eleganckie i po prostu piękne" - mówił.
Komorowski powiedział też, że marina będzie szansą pokazania żeglarzom polskiego Wybrzeża. "Do tej pory bywało z tym różnie: często brak infrastruktury ograniczał możliwość poznania polskiego Wybrzeża, polskich portów czy miejscowości nadmorskich" - powiedział Komorowski.
Z kolei prezydent Sopotu przypomniał, że prezydent, jako wieloletni prezes Ligi Morskiej i Rzecznej, świetnie może ocenić czym dla Sopotu jest przystań jachtowa. "To wielkie święto przyłączenia kawałka nowego lądu do Polski, kawałka nowego lądu do Sopotu" - powiedział.
Po uroczystości Komorowski udał się na obiad, na który zaprosił go do sopockiego Grand Hotelu Jacek Karnowski. Po obiedzie - także łodzią Straży Granicznej - ma wrócić do ośrodka w Juracie.
Sopocka przystań powstała przy molo. Marinę zbudowano pomiędzy bokami głowicy mola, jego ostrogą oraz dwoma nowymi falochronami - wschodnim i południowym. Wewnątrz tak powstałego portu znalazły się trzy baseny wydzielone pływającymi pomostami, przy których przygotowano miejsca dla 103 jachtów: 40 o długości między 10 a 14 m oraz 63 o długości do 10 m.
Jak podkreślają przedstawiciele sopockiego magistratu, dwa nowo wybudowane falochrony będą stanowiły zabezpieczenie zabytkowego sopockiego mola przed szkodliwym działaniem fal i wiatrów.
W ramach inwestycji na głowicy mola powstał też budynek bosmanatu, zaplecze socjalne dla żeglarzy oraz mała gastronomia. Z mariny będą korzystać również służby ratownicze WOPR oraz - w przypadku złych warunków atmosferycznych - sopoccy rybacy. Przystań będzie także bazą do szkoleń żeglarskich dla sopockiej młodzieży.
Budowa przystani jachtowej trwała półtora roku (rozpoczęła się w styczniu 2010 r.). Jest to jedna z najważniejszych inwestycji w Sopocie w ostatnich latach. Marina wraz z zapleczem kosztowała prawie 71 mln zł, z czego 25 mln zł pochodziło ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a resztę wyłożyło miasto.
Władze Sopotu liczą, że dzięki marinie miasto stanie się niebawem gospodarzem prestiżowych imprez żeglarskich.
Molo w Sopocie jest jednym z najpopularniejszych polskich obiektów rekreacyjno-imprezowych. Składa się z dwóch części: spacerowej o długości 511,5 m (najdłuższy drewniany pomost w Europie) oraz usytuowanego na lądzie placu o powierzchni 20 tys. m kw.