Jak zaznaczył minister Bartolo, sektor turystyczny odpowiada za 30 proc. PKB Malty. Co piąty mieszkaniec naszych wysp pracuje w branży turystycznej, a jest nas nieco ponad pół miliona - dodał.

Reklama

Wskazał, że do końca 2022 roku Maltę odwiedzi ok. 2,2 mln turystów. Biorąc pod uwagę fakt, że przez pierwsze 3 miesiące tego roku nadal obowiązywało wiele ograniczeń covidowych, jest to niezły wynik. Ba, nawet o 10 proc. lepszy wynik, niż nasze prognozy z początku roku. Wciąż to jednak mniej niż rekordowy wynik z 2019 r. kiedy gościliśmy ponad 2,75 mln turystów - podał.

Jak dodał, w roku przedpandemicznym na wyspach Malty gościło 104 tys. Polaków. Do końca września br. 105 tys. polskich turystów odwiedziło nasz kraj. Spodziewamy się, że do końca roku liczba polskich gości wzrośnie nawet do 135 tys., co będzie oznaczało wzrost o 30 proc. względem rekordowego 2019 - poinformował.

Ile wydają turyści na Malcie?

Reklama

Z danych Maltańskiej Organizacji Turystycznej wynika, że polski turysta spędza na Malcie średnio 6 dni, wydając 708 euro. Dla porównania, średnio, turysta odwiedzający Maltę jest tam przez 8 dni i wydaje 120 euro dziennie. Według ministra Bartolo, blisko 3 mln turystów w 2019 r., to była częściowo masa krytyczna, oznaczająca liczbę turystów, którzy są potrzebni, aby utrzymać poziom inwestycji. Chodzi również o to, żeby turyści, którzy odwiedzają nas, byli usatysfakcjonowani jakością usługi, jedzenia, żeby mieli wiele narzędzi, które uatrakcyjnią ich pobyt na maltańskich wyspach - wyjaśnił.

Dodał, że satysfakcjonująca dla Malty liczba turystów w ciągu roku oscyluje w granicach 3,5-4 milionów. To jest poziom, który pozwoli zapewnić naszym gościom dobre doświadczenia, natomiast nam pozwoli skupić się na jakości oferty, a niekoniecznie na ilości. Nie chcemy konkurować ceną, a właśnie jakością i atrakcyjnością oferty - zaznaczył szef maltańskiego ministerstwa turystyki.

Jak podkreślił, w turystyce ilość i jakość nie muszą się wykluczać. Można to osiągnąć poprzez inwestycje w turystykę specjalistyczną, niszową. Przykładem jest nurkowanie. Błękitnymi wodami i nowymi inwestycjami chcemy przyciągać turystów zainteresowanych tego typu podwodnymi doznaniami i utrzymać ich zapewniając coraz lepsze warunki. Stawimy na nisze, w której np. turystyka religijna ma duży potencjał z naszymi 360 pięknymi i bogatymi w dzieła sztuki kościołami. Kolejną, jest nisza edukacyjna w zakresie nauki języka angielskiego czy sportu, w ramach której stawiamy na wydarzenia sportowe oraz współpracę z klubem Manchesterem United - wskazał.

Reklama

Dodał, że dają one możliwość ciekawego spędzenia czasu. Rano możesz iść na plażę, a po południu możesz odwiedzić jeden z zabytkowych kościołów lub powspinać się po okolicznych skałach, a wieczorem można wybrać się na miłą kolację z rodziną - wymienił.

Według ministra Bartolo, celem strategicznym dla rozwoju turystyki na Malcie jest zapewnienie zrównoważonego jej rozwoju. Do 2030 roku chcemy zainwestować w sektor turystyczny 700 mln euro. To będą inwestycje zrównoważone i dla zrównoważenia tego, co już mamy - powiedział.

Jak wyjaśnił, w ramach inwestycji m.in. zostaną zaadoptowane i rozbudowane tereny zielone w obszarach miejskich, które będą publicznie dostępne. Zainwestujemy w sieć ścieżek rowerowych i nie chodzi tylko o przyciąganie turystów do ruchu, ale róznież o mieszkańców. Rozumiemy, jak ważne jest, aby ludność akceptująca turystykę była częścią naszej gospodarki - zaznaczył.

Dodał, że zrównoważony rozwój staje się jeszcze ważniejszy w dzisiejszych czasach, zmian klimatycznych a także kryzysów energetycznych. Widzimy potrzebę oszczędzania zasobów i środowiska naturalnego, stajemy się bardziej odpowiedzialni. Wszystkie te elementy, gdy je połączysz, i zostaną spełnione, pozwolą nam zaoferować turystom lepszy produkt, ale jednocześnie zaoferować lepszą jakość życia lokalnych mieszkańców - powiedział Bartolo.

Podkreślił, że na tym dokładnie opiera się strategia zrównoważonego rozwoju sektora turystycznego maltańskiego rządu.

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt