Stan wojenny w turystycznym raju. Coś grozi Polakom na urlopie w Tajlandii?
1 Wprowadzenie stanu wojennego w Tajlandii nie wywołało do tej pory żadnych ograniczeń i na razie nie ma powodów do niepokoju - zapewniła na antenie Polskiego Radia 24 polska konsul w Tajlandii Wioletta Stefaniak-Kałużna. Zaznaczyła, że jedynie wzmożono kontrole, przez co korki na ulicach Bangkoku są większe. Wysłano również patrole do najważniejszych miejsc w mieście
PAP/EPA / NARONG SANGNAK
2 Dowódca armii Tajlandii, generał Prayuth Chan-ocha wprowadził stan wojenny na terenie całego kraju. Podkreślił przy tym, że nie jest to pucz wojskowy i zapewnił, że władze cywilne działają tak jak działały
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
3 Wprowadzenie stanu wojennego ma uspokoić kraj targany od wielu miesięcy demonstracjami antyrządowymi
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
4 Antyrządowe protesty w Bangkoku trwają nieprzerwanie od listopada. Nie ucierpiał w nich żaden turysta
PAP/EPA / NARONG SANGNAK
5 Antyrządowe protesty w Bangkoku trwają nieprzerwanie od listopada. Nie ucierpiał w nich żaden turysta
PAP/EPA / NARONG SANGNAK
6 Polska konsul w Tajlandii Wioletta Stefaniak-Kałużna zapewnia, że mieszkańcy i turyści nie przejawiają paniki, a stan wojenny i wyjątkowy w Tajlandii już wielokrotnie ogłaszano - na przestrzeni 100 lat około kilkunastu razy
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
7 Tajlandia jest coraz bardziej popularnym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów Polaków. Według szacunków Polskiej Izby Turystycznej rocznie do tego azjatyckiego kraju przyjeżdża kilkanaście tysięcy naszych rodaków. Dlatego też polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało specjalny komunikat...
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
8 "W związku z informacją o wprowadzeniu 20 maja br. stanu wojennego, Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponawia swój wcześniejszy apel o zachowanie przez obywateli polskich przebywających na terytorium Tajlandii szczególnej ostrożności, w tym unikanie miejsc zgromadzeń publicznych oraz bezwzględne stosowanie się do zaleceń lokalnych władz" - komunikat takiej treści opublikował resort polskiej dyplomacji. Ostrzeżenie ma najniższą, zieloną kategorię, co oznacza, że zalecana jest zwykła ostrożność
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
9 Żołnierze odnoszą się do cudzoziemców przyjaźnie. Na tej fotografii widać, że pozwolili turyście nawet przymierzyć hełm i zrobić sobie zdjęcie w wojskowym wozie. Władze Tajlandii zapewniają, że turyści są i będą bezpieczni
PAP/EPA / RUNGROJ YONGRIT
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję