W związku z ogłoszoną w dniu dzisiejszym upadłością brytyjskiej Spółki Thomas Cook PLC oraz licznymi pojawiającymi się w mediach informacjami i spekulacjami informuję, że: Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o., jako odrębna Spółka polskiego prawa handlowego, prowadzi dalej normalną, codzienną, operacyjną działalność. Wszyscy polscy klienci Neckermanna, zarówno ci, którzy obecnie przebywają za granicą, jak i ci, którzy jeszcze nie wyjechali na swoje wakacje, będą realizowali swoje wyjazdy wakacyjne zgodnie z planem - czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu zarządu Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o. Podkreślono, że polska spółka znajduje się "w stabilnej kondycji finansowej i realizuje na bieżąco wszystkie swoje zobowiązania, wszystkie bieżące rachunki i faktury są zapłacone". Dodano, że dodatkowe informacje klienci mogą uzyskać pod infolinii 22 212 05 00.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Najstarsza na świecie firma turystyczna Thomas Cook ogłosiła w poniedziałek upadłość wszystkich spółek wchodzących w skład grupy, w tym linii lotniczych Thomas Cook Airlines, pozostawiając bez pomocy setki tysięcy klientów na całym świecie. Ocenia się, że wycieczki turystyczne i pobyty wypoczynkowe wykupiło u Thomasa Cooka ponad 600 tys. osób na całym świecie. Rozpoczęto akcję sprowadzania ich do kraju.

Jak oświadczył dyrektor generalny firmy Peter Fankhauser biuro zostało poddane przymusowej likwidacji. Wydano już zarządzenie powołania likwidatora firmy. To jest bardzo smutny dzień dla firmy, która jako pierwsza wprowadziła na rynek pakiety wakacyjne (package holidays) i umożliwiła podróżowanie milionom ludzi na całym świecie - powiedział Fankhauser.

Reklama

Brytyjski Urząd ds. Lotnictwa Cywilnego (UK Civil Aviation Authority) potwierdził, że Thomas Cook zaprzestał działalności. Poinformowano, że Urząd rozpoczął, przy współpracy z innymi agendami rządowymi, operację sprowadzania do kraju ok. 150 tys. brytyjskich klientów do kraju.

Przewiduje się, że operacja może potrwać ponad dwa tygodnie. Biorąc pod uwagę powagę sytuacji, niektóre zakłócenia są nie do uniknięcia, ale Urząd ds. Lotnictwa Cywilnego podejmie działania aby sprowadzić ludzi do domów w terminie możliwie najbliższym planowanego - głosi komunikat Urzędu opublikowany w poniedziałek nad ranem. Komunikat informuje, że "Thomas Cook zaprzestał działalności, tak więc wszystkie jego loty zostały odwołane".

Przyczyną upadłości firmy jest jej olbrzymie zadłużenie. W ub. piątek Thomas Cook poinformował, że w trybie pilnym ubiega się od kredytodawców i udziałowców o doraźną pomoc w wysokości 200 mln funtów (250 mln dolarów) aby uniknąć bankructwa.

Reklama

Grupa posiadała liczne hotele i kompleksy wypoczynkowe na całym świecie oraz cztery linie lotnicze. Zatrudniały one 21 tys. pracowników w 16 krajach, w tym 9 tys. w Wielkiej Brytanii. Ludzie ci zasilą szeregi bezrobotnych bowiem linie zawiesiły działalność.

Problemy firmy, założonej w 1841 roku, zaczęły narastać w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Złożyło się na to kilka czynników: wyjątkowo upalne lato 2018 r., które zmniejszyło liczbę rezerwacji last minute, niepokoje polityczne w kilku krajach będących popularnymi celami wyjazdów, niepewność związana z brexitem, ale także rosnąca konkurencja ze strony biur podróży działających w internecie i tanich przewoźników lotniczych. Do tego doszedł zmieniający się rynek turystyczny - coraz więcej osób samodzielnie organizuje wyjazdy, nie korzystając z biur podróży.

W. Brytania: rozpoczęła się operacja sprowadzania klientów biura Thomas Cook

Brytyjskie władze rozpoczęły w poniedziałek rano sprowadzanie do kraju ponad 150 tys. przebywających za granicą klientów biura podróży Thomas Cook, które w nocy ogłosiło upadłość. To największa akcja repatriacji Brytyjczyków w czasach pokoju.

Według BBC na poniedziałek loty powrotne do kraju miało zaplanowanych ok. 16 tys. brytyjskich turystów. Rząd ma nadzieję, że co najmniej 14 tys. z nich uda się jeszcze w poniedziałek sprowadzić do kraju. W tym celu rząd wyczarterował - m.in. od linii British Airways, easyJet i Virgin - 45 samolotów, które mają do końca dnia obsłużyć 64 trasy.

Wyczarterowanie tylu samolotów oznacza, że rząd stał się czasowo piątym największym przewoźnikiem lotniczym w Wielkiej Brytanii. W piątek, gdy pojawiły się informacje o bardzo prawdopodobnym bankructwie biura Thomas Cook, szacowano, że operacja ewakuacji brytyjskich turystów może kosztować ok. 600 milionów funtów.

Thomas Cook - najstarsze i jedno z największych biur podróży na świecie - ogłosiło upadłość w nocy z niedzieli na poniedziałek. Bezpośrednią przyczyną bankructwa było załamanie się w niedzielę rozmów ostatniej szansy z wierzycielami i potencjalnymi inwestorami. Wierzyciele domagali się, by oprócz uzgodnionego już w sierpniu planu ratunkowego o wartości 900 milionów funtów, firma zdobyła dodatkowe 200 milionów jako zabezpieczenie na okres zimowy, gdy biura podróży mają zwykle niższe obroty. Jednak problemy firmy narastały od kilku lat, czego efektem był dług sięgający 1,6 miliarda funtów.

W sobotę związek zawodowy skupiający pracowników Thomas Cook Group zwrócił się do rządu o uratowanie firmy z budżetu państwa, jednak rząd od początku wykluczał tę możliwość. Wyjaśniając w poniedziałek odmowę, minister transportu Grant Shapps wyraził opinię, że rządowy bailout byłby jedynie krótkoterminowym rozwiązaniem, bo problemy firmy miały charakter strukturalny i były związane z jej niezdolnością do zmieniającego się rynku turystycznego, więc za jakiś czas sytuacja wróciłaby do punktu wyjścia.

Natychmiast po ogłoszeniu upadłości przez Thomas Cook Group wszystkie jej samoloty zostały uziemione. O godz. 8.40 czasu lokalnego (godz. 9.40 w Polsce) w Manchesterze wylądował jednak należący do Thomas Cook samolot lecący z Orlando na Florydzie, który w momencie decyzji o bankructwie znajdował się już w powietrzu.

Firma Thomas Cook zatrudniała 22 tys. osób, z czego 9 tys. w Wielkiej Brytanii. Rocznie obsługiwała ok. 19 milionów klientów w 16 krajach. Szacuje się, że oprócz 150-160 tys. Brytyjczyków przebywających obecnie na zagranicznych wycieczkach z tym biurem, w podobniej sytuacji jest jeszcze 450 tys. obywateli innych krajów.

Niemieckie linie lotnicze Condor: na powrót z wakacji czeka 240 tys. klientów Thomas Cook

Linie lotnicze Condor - niemiecka spółka zależna zbankrutowanego biura podróży Thomas Cook - poinformowały w poniedziałek, że na powrót z wakacji czeka 240 tysięcy ich pasażerów.

Podkreślono, że przewoźnik wciąż realizuje loty, jednak klienci biura Thomas Cook nie będą obsługiwani w poniedziałek ani wtorek.

Biuro Thomas Cook poinformowało, że obecnie na wakacjach przebywa 140 tys. osób, które wykupiły wycieczki u jego niemieckich operatorów; 21 tys. z nich ma wrócić do domów w poniedziałek lub wtorek.

Hiszpański operator lotnisk AENA poinformował, że upadłość firmy Thomas Cook wpłynęła na wykonanie 46 lotów, w szczególności z Balearów i Wysp Kanaryjskich. Na Wyspach Kanaryjskich utknęło ok. 30 tys. turystów.

Na Cyprze na powrót do domu czeka 15 tys. klientów biura Thomas Cook: połowa z nich to obywatele Wielkiej Brytanii, 40 proc. to turyści z krajów skandynawskich, a reszta pochodzi z Niemiec.

Ministerstwo turystyki Grecji poinformowało, że w tym kraju przebywa ok. 50 tys. klientów biura Thomas Cook; około 22 tys. z nich ma powrócić do domu w ciągu najbliższych trzech dni.

Resort turystyki w Ankarze przekazał, że w tureckich hotelach przebywa ponad 21 tys. brytyjskich klientów firmy Thomas Cook.

Szwecja: biuro podróży Ving odwołało loty z powodu upadłości firmy Thomas Cook

Skandynawskie biuro podróży Ving odwołało w poniedziałek wszystkie loty w związku z upadłością brytyjskiej firmy turystycznej Thomas Cook, z którym jest powiązane kapitałowo. Decyzja dotyczy 19 tys. szwedzkich turystów.

Jedynie w poniedziałek ze Szwecji lub do Szwecji miało odlecieć 5,6 tys. podróżnych, którzy wykupili wycieczki w Ving. Loty miały zostać wykonane samolotami Thomas Cook Airlines Scandinavia z lotnisk w Sztokholmie, Malmoe oraz Goeteborgu.

Nie mamy obecnie informacji, w jaki sposób wpłynie na nas bankructwo grupy Thomas Cook - oświadczyło biuro podróży Ving, podkreślając, że najpierw próbuje swoim klientom znaleźć alternatywne loty.

Ving poinformowało także, że osobom, które zarezerwowały wycieczki, zostaną zwrócone pieniądze. Sprzedawane przez to biuro podróży usługi są objęte szwedzkim funduszem gwarancyjnym.

Brytyjski koncern Thomas Cook oprócz biura podróży Ving jest właścicielem także innych mniejszych organizatorów wyjazdów ze Skandynawii: Spies, Tjareborg oraz Globetrotter. Kłopoty związane z odwołaniem lotów dotyczą także klientów tych firm.