W pierwszej kolejności turyści powinni kontaktować się z urzędem marszałkowskim, który uruchomił już gwarancje, które posiada firma Neckermann. Urząd marszałkowski będzie zapewniał wszelkie powroty albo zapewniał środki na kontynuację pobytu. Na stronie urzędu jest informacja, co, gdzie i jak należy zgłaszać. Wszyscy poszkodowani, także ci, którzy jeszcze nie wyjechali, wpłacili tylko zaliczki, powinni zgłaszać się do urzędu albo do gwaranta - poinformowała PAP dyrektor biura TFG.
Turyści, którzy utknęli za granicą, mogą się też kontaktować z konsulem. "Konsul też ma informacje, jak postępować w takiej sytuacji" - dodała.
Mentlewicz zwróciła uwagę, że Turystyczny Fundusz Gwarancyjny jest drugim filarem systemu zabezpieczeń. - Będziemy wypłacać środki (z funduszu - PAP) dopiero, jak zabraknie środków z gwarancji. Bezpośrednio nie kontaktujemy się z poszkodowanymi. Dostajemy pełną informację o tak zwanej likwidacji szkody od gwaranta, który jest pierwszym filarem - powiedziała.
Po pierwszym półroczu 2019 TFG zgromadził 120 mln zł. - Z naszych szacunków wynika, że na wypłaty dla turystów wystarczy. Jeśli by nam zabrakło, możemy - zgodnie z przepisami prawa - te pieniądze na szybko pożyczyć z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego lub pożyczyć na zewnątrz w banku. My mamy takie zadanie, żeby wszystkie roszczenia poszkodowanych klientów zostały zaspokojone - zapewniła Mentlewicz.
Na pytanie, czy będzie zwiększona składka na TFG, odpowiedziała, że "wszystko zależy od tego, w jakiej wysokości będą te wypłaty, jak dużo fundusz będzie uszczuplony. Jeżeli to nie będą jakieś wysokie kwoty, to wiadomo, że nie. To nie jest nasza decyzja, to jest decyzja ministra sportu i turystyki" - poinformowała.
Turystyczny Fundusz gwarantuje dodatkowe środki na wypadek niewypłacalności przedsiębiorcy turystycznego. Podstawowe pochodzą z gwarancji wykupowanych bezpośrednio przez biura podróży. Pieniądze w TFG pochodzą ze składek uiszczanych przez touroperatorów.
"Najgorsza sytuacja jest w Tunezji, Turcji i na Majorce"
Najgorsza sytuacja jest w Tunezji, Turcji i na Majorce. Turyści są wyrzucani z hoteli lub przebywają w areszcie hotelowym - nie mogą wychodzić z na zewnątrz - mówiła w środę Izabela Stelmańska zastępca dyrektora Departamentu Kultury, Promocji i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego woj. mazowieckiego podczas konferencji poświęconej upadłości biura podróży Neckermann. .
Wiceszefowa ds. kultury i promocji turystyki Urzędu Marszałkowskiego wskazała, że przedsiębiorcy będą próbowali odzyskać swoje środki. - Będą próbowali odzyskać pieniądze - podkreśliła. I dodała: możemy opłacić koszty pobytu tych turystów od teraz do końca pobytu. Ale nie jesteśmy w stanie i nie możemy regulować płatności zaległych z gwarancji ubezpieczeniowej.
Stelmańska powiedziała, że najgorsza sytuacja, z tego co wie, jest w Tunezji i Turcji oraz na Majorce. - Tutaj będą (skierowane - PAP) główne siły, będziemy się głównie skupiać na tych destynacjach - mówiła.
Dodała, że z doświadczenia wynika, że w momencie kiedy przedsiębiorcy poza granicami kraju dowiedzą się o ogłoszeniu niewypłacalności Neckermann Polska. "Ta sytuacja będzie bardzo dynamiczna poza granicami kraju" - podkreśliła.
Stelmańska zwróciła się z apelem, by wszystkie rodziny, osoby przebywające poza granicami, które potrzebują pomocy kontaktowały się Urzędem Marszałkowskim za pośrednictwem strony internetowej www.mazovia.pl czy całodobowym call-center, który został udostępniony przez ubezpieczyciela Allianz Polska.
Zgodnie z ustawą przejmujemy opiekę nad turystami - klientami biura Neckermann Polska - poinformował w środę wicemarszałek województwa mazowieckiego Wiesław Raboszuk.
Będziemy starali się zapewnić albo dokończenie pobytu, albo bezpieczny powrót do kraju - oświadczył Raboszuk. Jak dodał, z informacji od prezesa Neckermanna wynika, że za granicą jest 3600 turystów, głównie w basenie Morza Śródziemnego.
Jak podkreślił, Neckermann przekazał już informacje o turystach i zaoferował daleko idącą współpracę. - Z czego jak widać się wywiązuje - ocenił Raboszuk. Wicemarszałek podkreślił, że samorząd będzie wykonywał swoje zobowiązania i ma odpowiednie gwarancje firmy ubezpieczeniowej.
"W związku ze spodziewaną upadłością Neckermann Polska, konsulowie RP w krajach, w których przebywają polscy turyści, otrzymali stosowne instrukcje, monitorują sytuację i są gotowi do udzielenia niezbędnej pomocy konsularnej" - podało na Twitterze MSZ.
Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował na konferencji prasowej w środę, że do resortu nie dotarły informacje o przetrzymywaniu polskich turystów w aresztach hotelowych, a tylko o problemach z przedłużaniem pobytu. Zapewnił, że każda z takich sytuacji, o których dowiaduje się MSZ, jest indywidualnie traktowana.
Poleciliśmy, aby każdą z takich spraw konsulowie starali się załatwić w duchu porozumienia, informując o prawach, które przysługują turystom, a które są dość szeroko zagwarantowane; turyści mogą czuć się bezpieczni. W sytuacji, w której te dwa pierwsze rozwiązania nie przyniosłyby rezultatu - ale na razie nie mamy takich sygnałów - jest możliwe wsparcie o charakterze nadzwyczajnym - zapowiedział Szynkowski vel Sęk.
Wniosek o upadłość Neckermann Polska
W najbliższych dniach zarząd spółki złoży do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy wniosek o ogłoszenie upadłości Neckermann Polska - poinformowało w środę biuro podróży.
"Z ogromną przykrością informuję, że w dniu dzisiejszym działając w zgodnie z przepisami polskiego prawa, a w szczególności z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych w związku z niewypłacalnością Neckermann Polska Biuro Podroży sp. z o.o. („Spółka”, „Neckermann Polska”) złożyłem stosowny wniosek do Marszałka Województwa Mazowieckiego o uruchomienie gwarancji ubezpieczeniowych wystawionych przez AWP P&C S.A. Oddział w Polsce (Allianz Partners) z siedzibą w Warszawie przy ul. Domaniewskiej 50 B w celu pokrycia roszczeń klientów Neckermann Polska oraz w celu sprowadzenia do kraju wszystkich klientów Neckermann Polska pozostających obecnie zagranicą" - przekazało biuro podróży w oświadczeniu prezesa zarządu Macieja Nykiela.
Biuro poinformował przy tym, że w najbliższych dniach Zarząd Spółki złoży do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy wniosek o ogłoszenie upadłości Neckermann Polska. "Działanie to jest podyktowane koniecznością wynikającą z przepisów art 21 ust. 1 ustawy Prawo upadłościowe" - napisano w komunikacie.
W środę spółka Neckermann Polska zapowiedziała także, że zawiesza wszelką działalność operacyjną związaną ze sprzedażą w Polsce produktów turystycznych.
W Skandynawii odwołane i opóźnione loty w związku z upadłością biura Thomas Cook
Kilka lotów obsługiwanych przez Thomas Cook Scandinavian Airlines odwołano lub opóźniono ze względu na upadłość jej firmy macierzystej - poinformowała duńska spółka zależna Thomasa Cooka, Spies.
"Kiedy odłącza się spółkę zależną od macierzystej tak brutalnie, jak to miało miejsce w niedzielę w nocy, pozostają pewne niepozałatwiane sprawy" - powiedziała rzeczniczka duńskiego Spies, Lisbeth Nedergaard.
"Obecnie jedną z niezałatwionych spraw są umowy dzierżawy niektórych naszych samolotów. Niektóre z nich wydzierżawiono przez naszą spółkę macierzystą i poddzierżawiono je nam, niektóre na odwrót" - dodała. Rzeczniczka przekazała, że właściciele samolotów analizują teraz sytuację, a niektóre maszyny nie odlecą, dopóki nie zostanie ona rozwiązana.
W związku z upadłością spółki macierzystej odwołano m.in. wtorkowy lot z Palmy, głównego miasta Majorki, do Helsinek, a rejs w drugą stronę był opóźniony o około sześć godzin. W środę rano, tuż przed planowym rozpoczęciem boardingu, odwołano samolot z Finlandii do Chorwacji.
Północny oddział Thomasa Cooka, który znany jest jako Ving Group, składa się z dwóch osób prawnych - Thomas Cook Northern Europe i Thomas Cook Scandinavian Airlines. Działa on pod kilkoma markami: w Norwegii - Ving, w Danii - Spies, w Finlandii - Tjareborg, w Szwecji - Ving i Globetrotter.
W poniedziałek Ving Group poinformowała, że będzie kontynuować funkcjonowanie jako odrębny podmiot prawny i poszukuje nowych właścicieli. Tjareborg oświadczył, że kontynuuje działalność bez zakłóceń.
W chwili ogłoszenia upadłości przez największe, a zarazem najstarsze biuro podróży Thomas Cook w nocy z niedzieli na poniedziałek na wakacjach przebywało ok. 35 tys. jego skandynawskich klientów.
Biuro podróży Thomas Cook na skraju bankructwa
W piątek władze największego, a zarazem najstarszego biura podróży Thomas Cook, poinformowały, że znalazło się ono na skraju bankructwa. W poniedziałek firma ogłosiła upadłość. W biurach spółki Thomas Cook na całym świecie pracuje 22 tys. osób, z czego 9 tys. w rodzimej Wielkiej Brytanii. Działająca w 16 krajach świata firma obsługiwała 19 mln turystów rocznie.
We wtorek spółka Neckermann Polska zapowiedziała, że w związku upadkiem firmy Thomas Cook odwołuje zaplanowane na ten dzień wyloty na hiszpańską Majorkę oraz grecką wyspę Zakynthos, a także środowe rejsy do wszystkich turystycznych miejsc. W wydanym komunikacie kierownictwo operatora wyjaśniło, że na 48 godzin wstrzymało możliwość nowych rezerwacji na dowolny sezon wakacyjny.
We wtorek minister przemysłu, handlu i turystyki Hiszpanii Maria Reyes Maroto poinformowała, że wśród licznych zagranicznych turystów, którzy popadli w kłopoty w związku z upadłością spółki Thomas Cook, jest 53 tys. urlopowiczów z Wielkiej Brytanii.