Lufthansa w oświadczeniu podała też, że będzie nadal latać do Hongkongu, przestanie jednak przyjmować rezerwacje na loty do Chin kontynentalnych do końca lutego "z powodów operacyjnych".

Reklama

Maszyny Lufthansy, Swiss, i Austrian Airlines odbędą jeszcze jeden lot do swych miejsc docelowych w Chinach, żeby zabrać załogi do ojczyzn oraz by pasażerowie mogli udać się w zaplanowane wcześniej podróże.

Swiss i Austrian Airlines należą do holdingu Lufthansa.

Wcześniej loty do Chin wstrzymały m.in. British Airways, Air India i Seoul Air, a American Airlines zawiesiły loty do i z Szanghaju i Pekinu. Fińskie linie Finnair poinformowały, że odwołują loty do Pekinu i Nankinu do drugiej połowy marca.

Tureckie linie lotnicze zawiesiły loty do Chin

Linie Turkish Airflines poinformowały w piątek, że zawieszają loty swoich samolotów do Chin kontynentalnych w związku z epidemią koronawirusa.

Jak napisał na Twitterze dyrektor administracyjny (CEO) tureckiego przewoźnika Bilal Eksi, loty do czterech portów docelowych w Chinach: Pekinu, Guangzhou, Szanghaju i Xian zostały zawieszone do 9 lutego.

Eksi poincformował, że decyzję podjęto w związku z ogłoszeniem przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) międzynarodowego alertu. WHO oznajmiła, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi obecnie zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym.

Epidemia zapalenia płuc wywoływanego przez nowy rodzaj koronawirusa wybuchła w grudniu ubiegłego roku w mieście Wuhan, które jest stolicą prowincji Hubei w środkowych Chinach. Według oficjalnych danych na koniec dnia we wtorek od tamtej pory w kraju potwierdzono 5974 zarażenia i 132 zgony spowodowane wywołanych wirusem. Chińskie władze praktycznie odcięły od świata liczący 11 mln mieszkańców Wuhan i wprowadziły ograniczenia w przemieszczaniu się w szeregu okolicznych miast. Mimo to wirus przedostał się poza granice Chin. Jak dotychczas jego przypadki potwierdzono w 16 innych państwach, w tym dwóch europejskich - we Francji i w Niemczech. W Wielkiej Brytanii przebadano na obecność wirusa 97 osób, ale u żadnej z nich go nie wykryto.