Z okazji ponownego otwarcia zabytku władze zorganizowały w niedzielę rano inkaski rytuał, by podziękować bogom - relacjonuje brytyjska stacja.
Będące jedną z największych atrakcji turystycznych Peru, wpisane w 1983 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO Machu Picchu będzie mogło być odwiedzane przez 675 turystów dziennie, o 70 proc. mniej niż przed pandemią.
Według archeologów Machu Picchu, co w języku keczua znaczy "stara góra", zostało zbudowane w połowie XV w. za panowania inkaskiego władcy Pachakutiego Inki Yupankiego. Położone w Andach, na wysokości ok. 2350 m n.p.m., miasto było centrum religijnym i gospodarczym Inków, którzy byli dominującą kulturą w tej części Ameryki Płd. w latach 1430-1530.
Machu Picchu zostało opuszczone ok. 100 lat po założeniu, kiedy hiszpańscy konkwistadorzy podbili i skolonizowali te tereny. Ruiny miasta zostały na nowo odkryte w 1911 r. przez amerykańskiego badacza Hirama Binghama.
Z turystyki żyją dziesiątki tysięcy mieszkańców regionu i położonego ok. 100 km od zabytku miasta Cusco, którzy dotkliwie odczuli zamknięcie Machu Picchu - pisze BBC. Minister handlu zagranicznego i turystyki Rocio Barrios zapowiedział, że na terenie parku archeologicznego będą obowiązywały ścisłe reguły, które zapewnią bezpieczeństwo sanitarne.
Światowe media donosiły, że mimo zamknięcia w październiku Machu Picchu odwiedził japoński turysta, który specjalnie wybrał się zwiedzić to miejsce jeszcze w marcu, po czym z powodu blokad i zamknięcia ruchu lotniczego utknął w Peru. Po miesiącach oczekiwań na zmianę sytuacji zdesperowany Japończyk napisał do peruwiańskiego ministra kultury, który wydał zgodę na jego wizytę w zabytkowym mieście.