Jak zaznaczył w poniedziałek rano, "zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na zawietrznych stokach". Dotyczy m.in. masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Małej i Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu – mówił.
W górnych partiach gór leży średnio ok. 60 cm śniegu; miejscami zaspy przekraczają dwa metry. Natomiast w położonych niżej miejscowościach pokrywa śnieżna waha się od 26 do 37 cm.
Rano termometry, m.in. w Cisnej i w Ustrzykach Górnych, pokazywały 10 stopni mrozu. W bieszczadzkich dolinach jest bezwietrznie lub wieje słaby wiatr. Wszędzie panuje dobra widoczność – zauważył Godawski.
Aplikacja "Ratunek"
Ratownik dyżurny przypomniał, że idąc w góry turyści "zawsze powinni mieć naładowany telefon komórkowy", a w nim zainstalowaną aplikację "Ratunek". Dzięki tej aplikacji łatwiej możemy dotrzeć do poszkodowanych – wyjaśnił.
Wybierający się w góry powinni także pamiętać, że nadal jest krótki dzień i w związku z tym wycieczki powinno się rozpoczynać wcześniej.