Rusza kampania "Obietnica Majorki" (z ang. „Mallorca Pledge”), edukującą turystów na temat postaw pozytywnie wpływających na równowagę ekologiczną i ilość zasobów naturalnych na wyspie.
Turyści nie mają świadomości?
Inicjatywa ma zachęcić podróżujących m.in. do przywiązywania większej wagi do segregacji śmieci, stosowania recyklingu oraz oszczędzania wody podczas pobytów wypoczynkowych na wyspie, poinformował serwis turystyka.rp.pl.
Dyrektorka ds. turystyki przy Radzie Majorki Susanna Sciacovelli w rozmowie z portalem reisevor9.de zwróciła uwagę, że to nie liczba odwiedzających wyspę stanowi przeszkodę w prowadzeniu zrównoważonej turystyki, ale brak edukacji turystów na temat świadomego i odpowiedzialnego zachowania w trakcie pobytu.
Sciacovelli podkreśliła, że nie chce powrotu do wyznawanej przez poprzedni rząd zasady dzielenia turystyki na "masową i wysokiej jakości", uznając, że wszyscy przybywający na Majorkę są mile widziani. "Warunkiem jest jednak ich adekwatne zachowanie" – cytuje jej słowa źródło.
Zakazy nie, edukacja tak
Dyrektora nie popiera także zakazów, jakie były stosowane przez poprzednie rządy. Chodzi m.in. o limitowanie sprzedaży alkoholu czy zmniejszanie liczby turystów z dużych statków wycieczkowych. Sciacovelli uważa także, że kampania "Obietnica Majorki" powinna być ukierunkowana na "przekazywanie spójnych apeli" obecnym turystom, a nie na pozyskiwanie nowych.
Susanna Sciacovelli chciałaby także maksymalnie wydłużyć sezon turystyczny na Majorce, a opłatę ekologiczną, która aktualnie wynosi 350 mln euro rocznie, przeznaczyć na inicjatywy, które pozwoliłyby "rozłożyć sezon urlopowy na Balearach". Miałyby one dotyczyć przede wszystkim zrównoważonego rozwoju, infrastruktury, unowocześnienia stref turystycznych, tworzenia centrów szkoleń oraz realizacji projektów kulturalnych i sportowych.
Sezon turystyczny na Majorce miałby się także zaczynać dużo wcześniej, już w lutym lub w marcu.