Rosnące podatki turystyczne, a także dodatkowe opłaty dla podróżujących to sposób wielu europejskich miast na walkę z nadmierną turystyką. W tym roku w tych miejscach będziemy musieli więcej zapłacić.

Podwyżki podatku turystycznego w całej Europie

Rozwijająca się z roku na rok turystyka to nie tylko wpływy, ale i potężne koszty, jakie ponoszą szczególnie atrakcyjne miejscówki na mapie Europy. Przez tzw. nadmierną turystykę (ang. Overtourism) mieszkańców nie stać na własne mieszkanie, bo ceny windują przyjezdni. Lokalne władze nie nadążają ze zwykłym sprzątaniem ulic, nie mówiąc już o usuwaniu skutków niszczycielskiej działalności niektórych turystów.

Reklama

Według portalu Euronews w 2023 r. praktycznie nie było dnia bez dramatycznych doniesień o negatywnych efektach nadmiernej turystyki. Jednym ze sposobów walki z falą turystów jest podwyższanie podatków turystycznych lub wprowadzanie dodatkowych opłat. Łatwo możemy przeoczyć taką podwyżkę, często są one bowiem wliczane np. w cenę noclegu.

Reklama

Najwyższy podatek turystyczny w Europie

Podatek turystyczny wzrósł już w Barcelonie. Od kwietnia wynosi 3,25 euro za noc (dotychczas 2,75 euro) dla osób, które nocują w obiektach turystycznych w mieście. W portugalskim Portimão w sezonie wakacyjnym, który w tym nadmorskim kurorcie trwa od kwietnia do października, zapłacimy dodatkowe 2 euro za noc, a poza sezonem - 1 euro.

Podwyżkę wprowadziły również władze Amsterdamu. Osoby, które zdecydują się na nocleg w tym mieście, a nawet pasażerowie rejsów wycieczkowych muszą obecnie zapłacić aż 12,5 proc. od ceny za nocleg. Tym samym jest to najwyższy podatek turystyczny w Europie.

Z dodatkową opłatą trzeba się liczyć w Wenecji. Tzw. jednodniowi turyści w trakcie części weekendów i w okresie od kwietnia do połowy lipca, w godzinach szczytu, zapłacą dodatkowe 5 euro.

Władze Wenecji wprowadziły dodatkową opłatę dla tzw. jednodniowych turystów / ShutterStock

Podatek turystyczny zależny od miejsca pobytu

Choć w państwach Europy obowiązują stałe podatki turystyczne, ich wysokość bardzo często jest uzależniona od konkretnego miejsca pobytu. Jak poinformował serwis tvn24.pl, w Belgii podatek turystyczny wynosi ok. 7,5 euro, w Bułgarii ok. 1,50 euro, w Chorwacji około 1,33 euro, w Grecji i na niektórych hiszpańskich wyspach podatek wynosi do 4 euro.

We Francji podatek turystyczny to kwoty od 0,20 euro do 4 euro. W roku igrzysk olimpijskich w Paryżu kwoty te uległy znacznemu podwyższeniu i wynoszą od 0,75 do aż 15 euro za osobę za noc.

We Francji najwyższy podatek turystyczny obowiązuje w Paryżu / ShutterStock

W Niemczech pobiera się dodatkowe ok. 5 proc. od rachunku w zależności od miejsca. W Czechach podatek obowiązuje tylko turystów odwiedzających Pragę i wynosi poniżej 1 euro. Podobnie jest na Węgrzech, gdzie jedynie w Budapeszcie dolicza się do rachunku 4 proc. za każdą noc. W Portugalii podatek turystyczny obowiązuje w 13 z 308 gmin, w tym oczywiście w tak atrakcyjnych turystycznie miastach, jak Porto, Lizbona czy Faro, gdzie opłata wynosi ok. 2 euro. Także we Włoszech podatek jest zależny od miejsca pobytu. Dla przykładu, na Sycylii opłata wynosi od 1 do 3 euro, a w Rzymie od 3 do aż 7 euro.