Nie można powiedzieć, że Czechy się zna, jeśli nie było się w jej stolicy. Ta przyciąga m.in. historią. Mówiąc o biskupstwie, które powstało tu jeszcze w pierwszym tysiącleciu wiele osób zapomina, że Praga jako miasto, powstało dopiero pod koniec XVIII wieku, z połączenia pięciu ważnych historycznie części. Jak wyraźne ślady zostawia to w organizmie miejskim widzimy do dziś, spacerując pomiędzy Josefovem, Nowym i Starym Miastem, czy udając się na Małą Stranę lub wspinając się na Hradczany. Oczywiście turyści za punkt honoru stawiają sobie zobaczenie wszystkich, z długiej i wspaniałej listy, zabytków. Warto jednak pomiędzy oglądaniem m.in. Mostu Karola, Wyszehradu, jednej ze słynnych synagog czy podglądaniem wielkiego metronomu, celowo się zgubić, chodząc mniejszymi, pozornie mniej ważnymi uliczkami. Tylko w ten sposób, spacerując lub siadając w jednej z piwnic lub restauracji z miejscowymi, poczujemy ducha miasta, dla którego wielu cudzoziemców porzuca swe dotychczasowe życie.

Reklama

Dla wielu osób kontrą do rozpoczęcia zwiedzania Republiki Czeskiej od Pragi jest wizyta w położonym na drugim, wschodnim krańcu Ołomuńcu. Turyści zwracają uwagę, że historyczna stolica Moraw bardzo Pragę przypomina. Mamy tu podobną katedrę z zachwycającą stumetrową wieżą, mamy tu zegar astronomiczny. Dużo jest jednak i różnic. Ponad stutysięczny Ołomuniec jest stosunkowo miastem rozległym, o niewielkiej – jak na czeskie miasta - gęstości zaludnienia. To, w szczególności poza sezonem turystycznym, daje możliwość odbywania klimatycznych spacerów. Warto nie tylko przyjrzeć się dokładnie zabytkom, wśród których dominują style gotycki i renesansowy.

Znajdziemy tu także zabytek wpisany na listę UNESCO - kolumnę Najświętszej Trójcy, upamiętniającą epidemię moru. Zwiedzający namawiają do odwiedzenia tutejszego ogrodu botanicznego, który zachwyca o każdej porze roku. Przyjeżdżając tu, warto pamiętać, że jesteśmy na Morawach, co ma przełożenie na kuchnię. Wśród wielu lokali serwujących tutejsze przysmaki warto polecić Moravská restaurace, pragnienie zaś można ugasić w restauracyjnym minibrowarze Moritz.

Media

Na północy kraju, w niewielkiej odległości od Kudowy-Zdroju położone jest jedno z najstarszych czeskich miast - Hradec Králové. Co ciekawe, to jeden z tych ośrodków, na terenie którego znajdziemy bardzo dużo rezerwatów przyrody, co sprawia, że mieszkańcy mówią o nim jako o najbardziej zielonym z dużych czeskich miast. Warto zobaczyć też tutejsze zabytki na czele z słynną Białą Wieżą oraz barokowym kościołem Wniebowzięcia NMP. Warto zwrócić uwagę też na tutejsze… gimnazja, których modernistyczne bryły przyciągają miłośników architektury z całego świata.

Media

Wracając na zachód kraju, kierując się raptem 55 kilometrów od granicy niemieckiej trafimy do Pilzna. Warto zwrócić uwagę już na herb miasta, bo zawiera on polskie korzenie. Tym jest… wielbłąd, który trafił tu jako podziękowanie Władysława Jagiełły dla czeskich żołnierzy walczących w bitwie pod Grunwaldem. Historia to jednocześnie niesamowita i prawdziwa. Jagiełło miał bowiem lennika, tatarskiego chana Złotej Ordy, Dżalal ad-Dina, który pospieszył na słynny bój zabierając m.in. wielbłądy. Tak oto w XV wieku do Pilzna trafił jeden z najdziwniejszych ssaków, o czym opowie z dumą każdy mieszkaniec Pilzna. Podobnie jak o Adolfie Loosie, architekcie, który miał kolosalny wpływ na zabudowę miejską. Jest on jednym z najsłynniejszych mieszkańców miasta i jednym z tych, którzy mieli ogromny wpływ na to, jak projektowano i budowano w tej części Europy.

Media
Reklama

Polacy podróżujący na południe Europy przez Czechy bardzo często przejeżdżają przez Brno. Krzywdzącym jest ominięcie tego miasta, bo to nie tylko jeden z najważniejszych administracyjnie ośrodków w Czechach. Korzenie jego sięgają nawet V wieku – to jeden z najstarszych udokumentowanych ośrodków słowiańskich. Śladów tamtych czasów można szukać tylko uruchomiając wyobraźnię spacerując u zbiegu rzek Svratki i Svitavy. Jak najbardziej namacalne są już ślady historii, która toczyła się tu w drugim tysiącleciu. Warto odwiedzić stare miasto, które ma aż dwa rynki, zajrzeć na zamek Spilberk, odwiedzić katedrę św. Piotra i Pawła oraz funkcjonalistyczną Willę Tugendhatów, dzieło sławnego niemieckiego architekta Miese van der Roha, która jako jedyny zabytek architektury modernizmu w Republice Czeskiej wpisana została na Listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. I koniecznie zobaczyć (wcześniej lub później) komedię "Nuda v Brně" z 2003 roku, która jest jednym z najgłośniejszych czeskich filmów XXI wieku (polskie tłumaczenie tytułu, to – nie wiedzieć czemu - "Sex w Brnie"). Zaręczamy, że po obejrzeniu wspomnianej komedii będziecie choć raz chcieli się przejechać tutejszym tunelem.

Media

Zlin, stolica regionu Moraw Wschodnich, związany z dziejami przedsiębiorców Tomasza i Jana Antonína Baty, którzy w latach dwudziestych i trzydziestych ubiegłego wieku z niedużej fabryki butów stworzyli globalną firmę. Ekspozycję "Idea Baty – Dziś fantazja, jutro rzeczywistość" obejrzymy w budynku nr 14 na terenie miasteczka Baty. Zgromadzonych jest tu ponad tysiąc eksponatów prezentujących dzieje tutejszych zakładów oraz historię rzemiosła obuwniczego. Polecamy zwiedzić także słynny wieżowiec Baty, zbudowany pod koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku. Był on wówczas drugim co do wysokości budynkiem w Europie. Biuro Baty, mieszczące się w windzie, zostało niedawno starannie wyremontowane. Można tu zobaczyć szereg elementów wyposażenia pochodzących z tamtych czasów, włącznie z umywalką i klimatyzacją. Na najwyższym piętrze budynku znajduje się dostępny przez cały rok taras, z którego rozpościera się panoramiczny widok na kolonię batowskich domków.

Media

Tuż przy granicy z Polską (około 90 km od Katowic) leży Ostrawa – miasto chętnie odwiedzane przez polskich turystów, oferujące wiele atrakcji dla całej rodziny. Znajdziemy tu niezwykłe zabytki techniki: Landek Park – największe muzeum górnictwa w Czechach czy Obszar Górniczy Vitkovice - niezwykły kompleks dawnej huty żelaza. Ścieżka edukacyjna zaprowadzi nas w miejsca, którymi dawniej transportowano surowce. Windą wjedziemy do tak zwanej "paszczy" pieca, którą kiedyś wypełniano między innymi żelazem, koksem i wapniem. Możemy wjechać także na jego szczyt, skąd rozciąga się imponujący widok na całą Ostrawę i zajrzeć do tajemniczego wnętrza pieca, w którym temperatura przekraczała 1500 stopni Celsjusza. Dzieciom i dorosłym polecamy także odwiedzić Wielki Świat Techniki – nowoczesne, interaktywne centrum nauki, a także ogród zoologiczny, największy w Czechach.

Shutterstock

Miłośnikom koni, pierników i pięknej architektury polecamy odwiedzić Pardubice - miasto słynące ze wspaniałych pierników i odbywających się od roku 1874 znanych na całym świecie wyścigów konnych o nazwie Wielka Pardubicka Steeplechase - leżące przy ujściu rzeki Chrudimki do Łaby, około 104 km na wschód od Pragi. Pardubice są ważnym węzłem kolejowym całych Czech. Nad miastem dominuje piękny zamek. Do roku 1560 był on siedzibą rodu Pernsztejnów, którzy znacznie przyczynili się do rozkwitu Pardubic.

Pernsztejnowie przebudowali i umocnili zamek wznosząc potężne obwarowania, wały i fosę. System fortyfikacji zachował się do dziś. Obecnie na zamku ma swą siedzibę muzeum Czech Wschodnich.

Media / Ivan Krejza

W Czechach urzekają też miasteczka. Jednym z tych, które zachwyca turystów z całego świata są Karlowe Wary. Uzdrowisko bardziej niż swoimi walorami zdrowotnymi od lat przyciąga sławą festiwalu filmowego oraz miejscami, w których kręcono przygody Bonda. Jamesa Bonda. Jak wyglądały plenery z "Casino Royal" opowiedzą liczni przewodnicy wyspecjalizowani w filmowych wycieczkach.

Media

Zachwyty budzą tez uzdrowiskowe Luhačovice, w których przepiękne domy uzdrowiskowe zaprojektował Dušan Jurkovič. Wiele osób przyjeżdża tu nawet tylko po to, by zrobić sobie zdjęcie w bajkowych plenerach.

To oczywiście nie wszystko – na liście miejsc godnych odwiedzenia koniecznie umieścić trzeba też Czeskie Budějovice, Poděbrady, Kutną Horę, Liberec, Litoměřice, Telč, Třebíč. I dziesiątki innych, bo każdy odnajdzie w Czechach miejsce dla siebie.