Po spektakularnych dziesięciu ubiegłorocznych i dwóch tegorocznych upadkach biur podróży coraz częściej decydujemy się na samodzielne organizowanie wakacji. W tym roku zamierza to zrobić 83 proc. Polaków – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę Playback. Dla porównania w 2011 r. odsetek ten oscylował wokół 75 proc., a w ubiegłym roku sięgał 80 proc.
Na trendzie tym zyskują portale internetowe i firmy pośredniczące w rezerwacji biletów lotniczych, kolejowych czy miejsc noclegowych zarówno w Polsce, jak i za granicą.
– Zauważamy 4-proc. wzrost zainteresowania samodzielnie organizowanymi wyjazdami. W skali roku oczekujemy jednak większego przyrostu. Wakacje dopiero przed nami, a klienci rezerwują wyjazdy maksymalnie miesiąc wcześniej – tłumaczy Łukasz Neska z serwisu eSky.pl. Poza tym, jak dodaje, spółka w wakacje ruszy z internetową sprzedażą biletów Rail Europe, co dodatkowo powinno zwiększyć zainteresowanie serwisem. W związku z tym przychody eSky.pl mają w tym roku sięgnąć 800 mln zł, co oznaczałoby 200 mln zł wzrostu w relacji do 2012 r. W 2011 r. wyniosły zaledwie 270 mln zł. – Nie powtórzymy wzrostu z roku ubiegłego, który był zasługą wejścia z naszym serwisem do Brazylii – wyjaśnia Neska.
Pośredniczący w wyszukiwaniu domów na wakacje eDom.pl notuje obecnie nawet 200-proc. zwiększenie popytu, co pozwoli mu w całym roku wynająć kwatery za 6–8 mln zł wobec 4 mln zł w 2012 r. – Szacujemy, że kłopoty biur podróży w niemal jednej trzeciej przyczyniają się do naszego tegorocznego wzrostu – tłumaczy Kamil Krzyżanowski, dyrektor operacyjny eDom.pl.
Reklama
Lepsze wyniki osiąga też Grupa eTravel, do której należą Hotele.pl i eFly.pl. Sprzedaż biletów lotniczych w I kw. 2013 r. była o 12,9 proc. większa niż przed rokiem – klienci kupili ich 18,5 tys. za 28,2 tys. zł.
Nasi rozmówcy podkreślają, że klienci wybierają najtańsze opcje. Jeżeli bilety lotnicze, to tanich linii, by zapłacić za podróż w dwie strony od 100 do 400 zł. – Jeśli chodzi zaś o hotele, są gotowi wydać od 150 do 200 zł za nocleg dla dwóch osób na dobę – wyjaśnia Łukasz Neska.
Niektóre firmy próbują wykorzystać kłopoty konkurentów. Sun & Snow, zajmujący się wynajmem apartamentów, uruchomił program dla poszkodowanych w związku z upadkiem firmy GTI Travel Poland. Oferuje do 50 proc. rabatu na wyjazdy w czerwcu, mimo że nie narzeka na brak chętnych. Na ten sezon firma wynajęła już 50 proc. apartamentów. – W zeszłym roku o tej porze rezerwacja obejmowała 20–30 proc. oferty – mówi Marcin Dumania, prezes zarządu spółki Sun & Snow.