Rejs miał się rozpocząć 17 stycznia 2014 r. o godz. 8.00. Doszedł do skutku cztery godziny później. Każdy z pasażerów może liczyć na około 2,5 tys. zł. Czyli sumę porównywalną do wartości biletu na lot transatlantycki w klasie ekonomicznej. Wydanie nakazu zapłaty przez Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy nie jest jednak ostateczną porażką LOT-u. Nie ma gwarancji, że w procesie sądowym pasażerowie wygrają z opóźnieniem dreamlinera.
Odległość z Warszawy do La Romana na Dominikanie wynosi 8,4 tys. km. Przed sądem pasażerów reprezentuje Eryk Bogdas i Kancelaria Prawna Goldman. Pozew opiewa na około 40 tys. euro, ale wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego i opłatami sądowymi – jak twierdzi Bogdas – koszty LOT-u mogą wzrosnąć nawet do 1 mln zł. Linia przechodzi obecnie proces restrukturyzacji. – Przewoźnicy lotniczy, w tym oczywiście także LOT, starają się grać na zwłokę jak najdłużej się da. Jednak to kiepska taktyka. Rośnie świadomość prawna pasażerów, a sądy jak dotychczas we wszystkich nam zleconych sprawach zasądziły na ich rzecz odszkodowania – stwierdza mecenas.
Trudno zweryfikować wersję Bogdasa. Każdy przypadek sporu pasażera z liniami lotniczymi o odszkodowanie jest inny. Poprosiliśmy o komentarz Konrada Łaskiego z Kancelarii Łaski i Wspólnicy.
– Nie znam sprawy, ale jest pewne, że wspomniane odszkodowanie nie przysługuje jedynie w przypadku, jeżeli lot został opóźniony z przyczyn niezależnych od przewoźnika. Chodzi np. o złe warunki atmosferyczne – komentuje Łaski.
Komentarza LOT-u nie udało się nam uzyskać. Prawnicy spółki mają 14 dni na zablokowanie nakazu zapłaty. Z relacji Bogdasa wynika, że linia tłumaczy niechęć do wypłaty przyczynami technicznymi.
– LOT zapomina, że na przewoźniku ciąży obowiązek zapewnienia należytego stanu technicznego samolotu, a co za tym idzie także bezpieczeństwa lotu pasażerom. W razie awarii technicznej musi zapłacić odszkodowanie, na co wielokrotnie wskazywały w swoich orzeczeniach sądy, zasądzając za opóźnienia lotów odszkodowania – tłumaczy Eryk Bogdas.
Z wypłaty odszkodowania linię lotniczą zwalnia jedynie wystąpienie nadzwyczajnych okoliczności, połączonych z udowodnieniem podjęcia przez przewoźnika wszelkich racjonalnych środków, aby do opóźnienia nie doszło. Przykładem takiego zdarzenia był wybuch wulkanu na Islandii, który unieruchomił przed laty większość linii na kilka dni.
To pierwszy pozew zbiorowy w związku z problemami technicznymi dreamlinera.
Jak odnotowuje Komisja Ochrony Praw Pasażerów (KOPP) liczba skarg kierowanych do Urzędu Lotnictwa Cywilnego nieprzerwanie wzrasta od lat.
– Wraz ze wzrostem świadomości pasażerów o przysługujących im prawach – uważa Mateusz Kotliński z Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Kotliński podkreśla, że kluczowe znaczenie dla liczby wnoszonych skarg miał wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w postępowaniach Christopher Sturgeon, Gabriel Sturgeon, Alana Sturgeon przeciwko Condor Flugdienst oraz Stefan Böck, Cornelia Lepuschitz przeciwko Air France.
Przyznaje ono pasażerom prawo do dochodzenia odszkodowania właśnie w przypadku przybycia samolotu do miejsca docelowego z trzygodzinnym opóźnieniem. Według Bogdasa, największym dotychczasowym sukcesem polskich prawników jest uchwała Sądu Najwyższego z lutego tego roku, z której wynika, że pasażerowie opóźnionych lotów mogą bez przeszkód dochodzić swoich praw przed sądami cywilnymi.
CZYTAJ TAKŻE: Lot odwołany lub opóźniony? Zobacz, kiedy należy ci się odszkodowanie. PORADNIK>>>
Komentarze (10)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNikt mi nie chce wyjaśnić co to są te zakupy grupowe i "grupony". To przynajmniej napiszcie, czy dobrze rozumiem: Mam ulubiona piwiarnię, gdzie bywam na piwku co sobota. Jest tam nas pewna grupa dobrych kompanionów od kufelka. Nachalny akwizytor z "gruponu" umawia się z właścicielem, że nasza grupa dostanie kupony i gdy będziemy tam co najmniej 3 razy w tygodniu, to zapłacimy taniej za piwo, albo przynajmniej barmanka Zośka będzie chodziła bez majtek i np. po trzeciej kolejce podejdzie do stolika i przez pół minuty zadrze przed nami kieckę do góry stojąc przodem, po szóstej wypnie się do nas tyłem, po ósmej rozkraczy się na stoliku, a po dziesiątej jeszcze wszystko sobie rozchyli - ale tylko przed nami. Czy o coś takiego w tym chodzi? Jeśli tak, to... no... może, ale... problem w tym, że barmanka Zośka ma już swoje lata i nie powala urodą na kolana.
Może jednak już lepsza jest ta księgowa z browaru?
Czy ktoś ją widział na naguska?
Cellulit itepe?
Nikt mi nie chce wyjaśnić co to są te zakupy grupowe i "grupony". To przynajmniej napiszcie, czy dobrze rozumiem: Mam ulubiona piwiarnię, gdzie bywam na piwku co sobota. Jest tam nas pewna grupa dobrych kompanionów od kufelka. Nachalny akwizytor z "gruponu" umawia się z właścicielem, że nasza grupa dostanie kupony i gdy będziemy tam co najmniej 3 razy w tygodniu, to zapłacimy taniej za piwo, albo przynajmniej barmanka Zośka będzie chodziła bez majtek i np. po trzeciej kolejce podejdzie do stolika i przez pół minuty zadrze przed nami kieckę do góry stojąc przodem, po szóstej wypnie się do nas tyłem, po ósmej rozkraczy się na stoliku, a po dziesiątej jeszcze wszystko sobie rozchyli - ale tylko przed nami. Czy o coś takiego w tym chodzi? Jeśli tak, to... no... może, ale... problem w tym, że barmanka Zośka ma już swoje lata i nie powala urodą na kolana.
Może jednak już lepsza jest ta księgowa z browaru?
Czy ktoś ją widział na naguska?
Cellulit itepe?
Jako buchalter dyplomowany - mogę Was zapewnić, że gdyby przeznaczył te pieniądze na darmowy fundusz biletowy dla Polaków, z którego to funduszu każdy Polak (aż do wyczerpania funduszu) mógłby ZA DARMO LATAĆ "LOT"-em ile tylko razy sobie zamarzy - to po pierwsze "LOT" nie musiałby prowadzić żadnej kampanii reklamowej, na czym by oszczędził mnóstwo pieniędzy, po drugie samoloty "LOT"-u miały by zawsze komplet pasażerów, po trzecie - lwia część tych 400 000 000 PLN w takiej czy innej formie wróciła by do kasy skarbu państwa i może nawet "LOT" jako firma przewozowa wyszedłby z zapaści!!!
POLICZMY GŁOSY!
NO TO LICZĘ!
A MOŻE POLICZYMY RAZEM?
POLICZMY NAJPIERW GLOSY TYCH, CO GLOSUJA NA TUSKA!
TO ZNACZY - POLICZMY WRESZCIE, ILE NAS WSZYSTKICH TE GLOSY KOSZTUJA...
400 000 URZEDNIKOW!
3500 (NAJMARNIEJ!) BIERZE KAZDY CO MIESIAC!
TO DAJE 1 400 000 000 (JEDEN MILIARD I CZTERYSTA MILIONOW MIESIECZNIE
TO DAJE 16 800 000 000 PLN ROCZNIE (SZESNASCIE MILIARDOW OSIEMSET MILIONOW PLN ROCZNIE!).
PRZEZ PONAD 5 LAT UZBIERALO SIE TEGO SZMALU WYRZUCONEGO W TEN PEOWSKI GNOJ 85 000 000 000 PLN (OSIEMDZIESIAT PIEC MILIARDOW NA SAME PENSJE FUTROWANYCH PRZEZ TUSKA DARMOZJADOW!!!)
PRZY ZALOZENIU, ZE SREDNIA PENSJA URZEDNIKA TO JEST TYLKO 3500PLN.
ALE NA PRZYKLAD TAKI ALEKSANDER GRAD POBIERA "OD TUSKA" ZA FRICO 110 000 MIESIECZNIE, A NIEJAKI KAPLER ZA BASEN NARODOWY DOSTAL 570 000 PREMII...
A MY NAJLEPIEJ WIEMY, OD KOGO POBIERA TUSK - TYLKO ON NIE ZDAJE SOBIE Z TEGO SPRAWY!!!
DO TEGO TRZEBA DODAC TAK ZWANA INFRASTRUKTURE, CZYLI BUDYNKI BIUROWE, MEBLE, KOMPUTERY, BAJERY, WENTYLATORY, "SOFTWERY", "SOLITERY", WYCENY, PORADY, KONSULTACJE, ROWERY, TABOR SAMOCHODOWY, PALIWO, RACHUNKI ZA ENERGIE, ULGI, KAWKI, KONIACZKI, DODATKI NA GARNITURY SLUZBOWE, KURSO-KONFERENCJE W ZAKOPANEM I NA KARAIBACH, PODROZE DO CHIN W CELU OBEJRZENIA KILKU WAGONOW OD SRODKA I DWORCOW Z WIERZCHU ORAZ PRZEJECHANIA SIE LUKSTORPEDA ...
DO TEGO TRZEBA DODAC NIGDY NIE ZWRACANE MIESZKANIA SLUZBOWE, Z KTORYCH NAJCZESCIEJ WYEKSMITOWANO KOGOS INNEGO, BRACI SPOLKOWNIKOW W SPOLKACH ORAZ SPOLKOWNIACH TOWARZYSKICH I SZMUGLERNIACH ZLOTA I INNYCH METALOWYCH PRZEDMIOTOW BOJOWEGO UZYTKU, KOSZTY PRZEPROWADZEK, ODPRAW I TYM PODOBNE DROBIAZGI...
MYSLE, ZE SKROMNIE LICZAC - WSZYSTKO RAZEM SIEGA SUMY CO NAJMNIEJ 300 000 000 000 (TRZYSTU MILIARDOW) PLN.
WEDLE OSTROZNYCH SZACUNKOW ZNAWCOW ZAGADNIENIA - PANSTWO MOGLOBY ZNACZNIE SPRAWNIEJ (!) PRZEZ TEN CZAS FUNKCJONOWAC ZA POLOWE TEJ KWOTY!
WNIOSEK:
TUSK OKRADL POLSKE I POLAKOW Z CO NAJMNIEJ 150 MILIARDOW PLN, ZA KTORE PRZEZ TE 5 LAT MOZNA BYLO WYBUDOWAC OWE LEGENDARNE 3 MILIONY MIESZKAN DLA TYCH, CO CHCIELI BY WROCIC Z EMIGRACJI ZAROBKOWEJ, ZALOZYC RODZINY, MIEC W POLSCE DZIECI I W POLSCE WYCHOWYWAC JE NA POLAKOW...
I PRACOWAC DLA DOBRA I DLA PRZYSZLOSCI POLSKI!
PS.:
A teraz jeszcze Tusk wperdolił 400 000 000 PLN (na dobry początek!) w trupa znanego pod epitafium PLL "LOT"!
Jako buchalter dyplomowany - mogę Was zapewnić, że gdyby przeznaczył te pieniądze na darmowy fundusz biletowy dla Polaków, z którego to funduszu każdy Polak (aż do wyczerpania funduszu) mógłby ZA DARMO LATAĆ "LOT"-em ile tylko razy sobie zamarzy - to po pierwsze "LOT" nie musiałby prowadzić żadnej kampanii reklamowej, na czym by oszczędził mnóstwo pieniędzy, po drugie samoloty "LOT"-u miały by zawsze komplet pasażerów, po trzecie - lwia część tych 400 000 000 PLN w takiej czy innej formie wróciła by do kasy skarbu państwa i może nawet "LOT" jako firma przewozowa wyszedłby z zapaści!!!
A tak - możemy tylko tym 400 000 000 PLN powiedzieć: "Good bye!" i smętnie pomachać rączką!
A podobno te 400 000 000 PLN to nie jest ani pierwsza ani ostatnia rata bezzwrotnej "pożyczki", jakiej "LOT"-owi udziela z naszych pieniędzy Tusk!
Może więc jeszcze raz policzmy - jak sugerował to 20 lat temu Tusk - zanim zrobią to za nas ruskie serwery!
2. zbieram kilku kolegów którzy też akurat chcą kupić 6 lub więcej piw
3. razem idziemy do naszej ulubionej piwiarni i mówimy panu Waldkowi (właścicielowi): "Waldek, kupimy na raz 30 lub więcej piw, ale chcemy zniżkę i... no trudno... żeby barmanka Zośka zadarła kieckę i stojąc bez majtek w rozkroku, wypięła się na nas - ale nie wcześniej niż po ósmym piwie"
I powiadasz, że właśnie tym profesjonalnie zajmują się firmy od zakupów grupowych. Mogą nas zebrać w grupę i załatwić grupowy zakup piwa prosto z browaru - taniej. A zamiast Zośki wypięłaby się na nas główna księgowa browaru i pokazałaby nam po 8 piwie, kiedy będziemy już widzieć podwójnie, swój goły bilans kwartalny. No, no... jestem pod wrażeniem. Idę w to!!!
Samolot wystartował z 4 godzinnym opóźnienem tylko ile miał opóźnienia jak lądował? Czemu tego nie ma w artykule?