Pasażerowie pozwali linie lotnicze Ryanair, które naliczyły im dodatkową opłatę 150 euro za tzw. "duży" bagaż podręczny - informuje Daily Mail. Po ich stronie stoi hiszpańskie prawo, zgodnie z którym turysta ma prawo wziąć ze sobą bagaż i to bez konieczności uiszczania dodatkowych opłat. Dodatkowo płatne mogą być tylko bagaże rejestrowane.

Sąd nakazał zwrócić pasażerom 150 euro za bagaż za każdy z pięciu lotów, ponieważ tyle razy korzystali z usług tanich linii. Sędzia oparła swoją decyzję na orzeczeniu z 2014 r. wydanym przez najwyższy sąd UE, który stwierdził, że bagaż podręczny "musi być zasadniczo uważany za niezbędny element transportu pasażerskiego i że jego przewóz nie może być zatem objęty dodatkiem cenowym".

"Ryanair nie może traktować pasażerów jak bankomaty"

To już kolejna przegrana przewoźnika w sprawie o bagaże. W październiku Ryanair został ukarany grzywną i zobowiązany do zapłaty kosztów prawnych dla dwóch pasażerów. Poskarżyli się oni, że przy odprawie linia lotnicza naliczyła im dodatkowe 96 euro za bagaż podręczny. Hiszpański prawnik Isaac Guijarro, który reprezentował pasażerów, powiedział o orzeczeniu, że było to "ogromne zwycięstwo dla podróżnych na całym świecie".To pokazuje, że Ryanair nie może bezkarnie traktować pasażerów jak chodzące bankomaty - stwierdził Isaac Guijarro.

Reklama

Jego obrona pasażera opierała się na artykule 97 hiszpańskiej ustawy o żegludze powietrznej, który stanowi, że linie lotnicze są "zobowiązane do przewozu nie tylko pasażera, ale także, bez pobierania za to żadnych opłat, przedmiotów i bagażu podręcznego, które ze sobą niosą". Mogą odmówić przyjęcia na pokład tych przedmiotów tylko ze względów bezpieczeństwa, związanych z wagą lub rozmiarem przedmiotu, ale w tym przypadku były to typowe walizki kabinowe”, których wymiary nie przekraczały 55x35x25 cm” - powiedział.

Reklama

Ryanair podwyższy ceny biletów?

Irlandzki przewoźnik odpowiedział już na ostatnią decyzję sądu. Ryanair pozwala każdemu pasażerowi na wniesienie na pokład jednego bagażu osobistego (40 x 25 x 20 cm) w ramach podstawowej taryfy lotniczej, z możliwością dodania dodatkowych sztuk bagażu za opcjonalną opłatą, jeśli pasażer sobie tego życzy. Ta polityka promuje zarówno niskie ceny, jak i wybór konsumenta, i jest w pełni zgodna z prawem UE– powiedział rzecznik Ryanaira w rozmowie z The Sun. Ostrzegł, że taki wyrok sądu może sprawić jedynie, że pasażerowie będą musieli płacić za bilety więcej.

Jak pisze komentatorka "The Sun", w 2023 r. Ryanair zarobił 4,2 mld euro na sprzedaży usług dodatkowych - takich jak bagaż, rezerwacje miejsc i szybkie wejście na pokład. Stanowiło to ponad 45 proc. całkowitych przychodów linii lotniczych w tamtym roku. Dla porównania usługi dodatkowe stanowiły zaledwie 25 proc. przychodów Ryanair w 2015 r. To pokazuje, że dodatkowe opłaty coraz bardziej przyczyniają się do zysków i wyniku finansowego linii lotniczej. "Jednak zmuszanie Ryanair do zmiany cen doprowadzi jedynie do wyższych stawek bazowych za bilety dla wszystkich" - zauważa komentatorka.