"Na pewno w Zakopanem podczas majowego weekendu będzie mniejszy ruch turystyczny niż zwykle o tej porze roku" - powiedział PAP dyrektor Biura Promocji Zakopanego, Andrzej Kawecki. Jak dodał, na turystów czeka jeszcze ponad 20 proc. miejsc noclegowych.
Na małą liczbę rezerwacji narzekają właściciele pensjonatów i kwater prywatnych, tłumacząc to niekorzystnym ułożeniem kalendarza, ponieważ "majówka" potrwa w tym roku tylko trzy dni. Hotelarze pod Giewontem mówią też, że zaczyna z opóźnieniem docierać do nas kryzys ekonomiczny.
"Nie pamiętam tak kiepskiej majówki. Zawsze na ten okres mieliśmy pełne obłożenie, a teraz ponad połowa miejsc w pensjonacie jest wolna" - powiedziała właścicielka pensjonatu w Zakopanem, Magdalena Krzeptowska. Inni mówią o braku chęci do wyjazdów na weekend ze względu na niedawną katastrofę prezydenckiego samolotu. "Ludzie nie mają nastroju do zabawy po tych tragicznych wydarzeniach" - kwituje handlująca pamiątkami w Zakopanem Małgorzata Sieczka.
Władze Zakopanego i starostwa Tatrzańskiego na długi majowy weekend, oprócz wycieczek w góry, oferują turystom różne atrakcje. Gości ma przyciągnąć Wielka Majówka Tatrzańska, czyli cykl imprez nie tylko folklorystycznych, Zakopiańska Wiosna Jazzowa oraz wieczór dla miłośników muzyki klasycznej w muzeum Karola Szymanowskiego - willi "Atma".