Już dziś można kupić wycieczki w ofercie last minute na ścisły sezon letni, czyli od lipca do sierpnia. Wyprzedaż urządziły już m.in. Sun & Fun, TUI, Neckremann czy Delta Travel. Ale to na razie pojedyncze propozycje, najczęściej obejmujące ostatnie wolne miejsca w hotelach. Obniżki rzadko też przekraczają 10 proc. Tak więc zamiast 3,3 tys. zł za wycieczkę na Rodos zapłacimy 3,05 tys. zł.
Prawdziwego wysypu ofert last minute można jednak oczekiwać już na początku czerwca, wcześniej niż w latach poprzednich. Powodem przyspieszenia wyprzedaży jest zahamowanie popytu, które branża obserwuje już od marca. Biura deklarują, że na sezon wakacyjny mają zarezerwowane na razie średnio po 30 proc. miejsc. W latach poprzednich o tej porze roku miały już wyprzedane 50 proc. Przed kupowaniem wyjazdów klientów powstrzymują zwłaszcza ciągłe wahania cen paliw, które wpływają destabilizująco na ceny imprez, wolno spadające bezrobocie oraz rosnące koszty utrzymania.
Dlatego, aby uratować sezon, biura przygotowują na okres tuż przed wakacjami atrakcyjne promocje, które mają przynieść korekty cen wycieczek nawet o 30 – 35 proc.
A już dziś jest tanio, bo wiele biur poobniżało ceny w stosunku do katalogowych o 10 – 20 proc. – W ramachpromocji urodzinowej proponujemy upust do 22 proc. – wyjaśnia Piotr Henicz, wiceprezes Itaki. Tydzień w czterogwiazdkowym hotelu all inclusive na Wyspach Kanaryjskich kosztuje dziś 2,5 tys. zł, w Grecji 2,3 tys. zł, a w Turcji – 1,9 tys. zł. Latem ceny jeszcze spadną średnio o 200 zł
Reklama
Jednak prawdziwym cenowym hitem tego lata będą kierunki „porewolucyjne”, czyli Egipt i Tunezja. Załamanie jest tak duże, że biura zredukowały swoje oferty do tych krajów nawet o 50 proc. Piotr Czorniej z Exim Tours przyznaje, że zamierzali wysłać w tym roku do Egiptu 50 tys. osób, ale zredukowali program do 35 tys. Sporo będzie też korzystnych cenowo ofert wyjazdów do Turcji, która przejęła turystów z kierunków afrykańskich.
Rozczarują się jednak ci, którzy będą chcieli kupić tanie wycieczki do Hiszpanii czy Grecji. To najpopularniejsze kierunki tego lata. W maju i czerwcu Exim Tours wysprzedało wszystkie miejsca do tych krajów, podobnie jak do Bułgarii.
Trzeba reklamować wyjazd
Gdy wycieczka jest niezgodna z ofertą biura, trzeba złożyć reklamację.
Do wycenienia szkody przydatna jest tak zwana tabela frankfurcka, która określa zryczałtowane maksymalne stawki odszkodowań. I tak, jeśli pokój jest mniejszy, niż zagwarantowano to w umowie, lub brakuje w nim balkonu, możemy ubiegać się maksymalnie o 10 proc. zwrotu kosztów. Jeśli nie działała w nim toaleta – 15 proc., a w przypadku awarii prądu lub gazu – do 20 proc. Największe odszkodowanie, do 50 proc., przysługuje za brak wyżywienia albo za hałas – do 40 proc. kosztów imprezy.