Jezioro Solińskie to największe w Polsce sztuczne jezioro powstałe w wyniku zalania dolin dwóch bieszczadzkich rzek – Sanu i Solinki, a także obowiązkowy punkt na trasie całorocznych wędrówek po Bieszczadach.

Z 4 kąpielisk zostaną 2

Atrakcją dla podróżników jest oczywiście kąpiel w "bieszczadzkim morzu". Do tej pory turyści mogli korzystać z czterech kąpielisk strzeżonych przez ratowników Bieszczadzkiej Grupy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Były to "Biała Flota" w Solinie, Zawóz oraz "Cypel" i "Patelnia" w Polańczyku. Jak poinformował portal wbieszczady.pl, w tym sezonie z wykazu znikną dwa z nich.

Reklama

Powołując się na informację Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Polańczyku serwis podał, że "Cypel" i Zawóz w tym roku nie będą kąpieliskami a "miejscami okazjonalnie wykorzystywanymi do kąpieli". Co to oznacza?

Reklama

Przede wszystkim to, że kąpieliska udostępnione zostaną na zdecydowanie krótszy okres. Zgodnie z prawem czas otwarcia takich miejsc nie może być dłuższy niż 30 dni w roku kalendarzowym.

"Kąpieliska: »Biała Flota« w Solinie i »Patelnia« w Polańczyku będą dostępne od 1 lipca do 31 sierpnia, z kolei miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli od 20 lipca do 18 sierpnia. Na to, kto będzie zabezpieczał te punkty i zadba o bezpieczeństwo wypoczywających, zostanie ogłoszony przetarg" – powiedział w rozmowie z wbieszczady.pl Krzysztof Pecka, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Polańczyku.

"Byliśmy zmuszeni zamknąć kąpielisko"

W wykazie nie pojawiła się także miejsce do kąpieli w miejscowości Wołkowyja. Jak podkreślił Krzysztof Pecka, ze względu uwagi na niski stan wody utrzymujący się w ostatnich latach, który utrudnia zorganizowanie kąpieliska zapewniającego odpowiednie warunki.

"Problem pojawiał się od kilku lat i byliśmy zmuszeni zamknąć kąpielisko już w lipcu. Oczywiście będziemy przyglądać się sytuacji i jeśli warunki pozwolą, to jesteśmy gotowi na organizację miejsca do kąpieli" – zapewnił w serwisie Pecka.