To klucz do sanatorium bez kolejki
Większość seniorów narzeka na długie oczekiwanie na wyjazd do sanatorium z NFZ. Nie musi tak być. Ty decydujesz, kiedy wyjedziesz, i to znacznie wpływa na czas oczekiwania. Oto fakt, o którym wielu nie wie: najszybciej dostaniesz się na turnus w okresie zimowym. To właśnie teraz, w tzw. sezonie niskim (od 1 października do 30 kwietnia), inni masowo rezygnują z pobytów.
Szansa na "last minute" w sanatorium
Kapryśna pogoda, trudności z dojazdem czy przygotowania do świąt skłaniają kuracjuszy do odwoływania rezerwacji. Statystyki NFZ pokazują, że dziesiątki osób dziennie zwalniają swoje miejsca. Jest szansa, żeby ominąć długie oczekiwanie, wskakując na zwolnione miejsce. Mowa o wyjeździe do sanatorium już po 2-3 tygodniach od zgłoszenia.
Co trzeba zrobić, by przyspieszyć wyjazd? Najlepiej nie czekać na propozycję NFZ. Warto zadzwoń do NFZ lub odwiedzić Salę Obsługi Klientów w swoim regionie. Powiedz wprost, że wyrażasz zgodę na wcześniejszy wyjazd w ramach mechanizmu zwrotów. Podkreśl swoją elastyczność, szczególnie jeśli chodzi o terminy zimowe. Pracownik dopisze adnotację w systemie, a Ty automatycznie zyskasz wyższy priorytet do ofert "last minute".
Dodatkowe korzyści wyjazdu poza sezonem
Szybki wyjazd to nie jedyny atut. Sezon niski oferuje Ci także:
- Niższe dopłaty: Stawki za zakwaterowanie i wyżywienie są teraz zwykle niższe niż latem. Oszczędzasz pieniądze.
- Więcej spokoju: Mniejsza liczba kuracjuszy oznacza spokojniejszy pobyt.
- Krótszy czas oczekiwania na zabiegi: Mniej osób w ośrodku przyspiesza dostęp do rehabilitacji.
Źródło: Top.pl