To istotna zmiana, która przesuwa ryzyko z turystów na organizatorów i właścicieli obiektów noclegowych. Dla branży turystycznej oznacza to konieczność redefinicji oferty, polityki cenowej i sposobu zarządzania sezonem.
Urlopowicze coraz chętniej pozostają w kraju, co wynika zarówno z wyższych kosztów podróży zagranicznych, jak i coraz bogatszej oferty turystycznej dostępnej w Polsce. Stają się również bardziej spontaniczni.
Jak wynika z danych serwisu otoNoclegi.pl, Polacy chętnie dokonują rezerwacji na krótko przed planowanym wyjazdem. Tendencję tę zauważa znaczna większość właścicieli obiektów noclegowych.
Planowanie wypoczynku: zmiana modelu urlopu Polaków
Krótkie wyjazdy nie są dziś uzupełnieniem urlopu, lecz pełnoprawnym formatem wypoczynku, niezależnie od pory roku.
– Nasze dane pokazują, że zapytania o pobyty 1–2-dniowe pojawiają się w każdym miesiącu, bez wyraźnych luk sezonowych. Co istotne, najwięcej takich zapytań w skali roku przypada na sierpień, mimo że miesiąc ten tradycyjnie kojarzony jest z dłuższymi urlopami. Równie stabilnie utrzymują się pobyty 3–4-dniowe, które poza sezonem dominują nad wyjazdami trwającymi pięć dni i dłużej. Zmianę struktury popytu potwierdzają także gospodarze obiektów noclegowych – wskazują na skrócenie długości pobytów w porównaniu z poprzednimi sezonami – komentuje Anna Kryjer, dyrektor zarządzająca w otoNoclegi.pl.
Zmiana nie dotyczy wyłącznie długości pobytów, lecz całej logiki korzystania z urlopu. Coraz częściej wypoczynek planowany jest modułowo, jako seria krótkich wyjazdów realizowanych w ciągu roku, a nie jedno, z góry zaplanowane wydarzenie.
Planowanie wypoczynku: coraz więcej rezerwacji na ostatnią chwilę
Przy krótszych pobytach maleje skłonność do planowania z dużym wyprzedzeniem, a decyzje wyjazdowe zapadają coraz bliżej terminu realizacji.
W efekcie proces rezerwacyjny przesuwa się w stronę modelu last minute, zwiększając elastyczność po stronie turystów i niepewność po stronie rynku. Jak wynika z danych otoNoclegi.pl, 75 proc. gospodarzy obiektów turystycznych zauważa, że goście dokonywali w tym roku rezerwacji ze znacznie mniejszym wyprzedzeniem niż w minionych sezonach.
Coraz większą rolę odgrywa możliwość bezpośredniego kontaktu z gospodarzami obiektów noclegowych.
- Przy rezerwacjach dokonywanych na ostatnią chwilę elastyczność w zakresie terminów, długości pobytu czy zasad anulacji staje się kluczowa – a tę znacznie łatwiej uzyskać poza sztywnymi ramami dużych portali rezerwacyjnych.
Bezpośrednie rozmowy często otwierają również przestrzeń do nieobciążonej prowizją lepszej ceny lub uzyskania dodatkowych usług, co dla turystów staje się realną wartością dodaną – wyjaśnia Anna Kryjer.
Kluczowym czynnikiem trendu last minute pozostaje pogoda. Turyści coraz częściej monitorują prognozy i dostosowują swoje plany do aktualnych warunków, chcąc ograniczyć ryzyko nieudanego wyjazdu. W przypadku niesprzyjających zapowiedzi pogodowych rezerwacje są odkładane, zmieniane lub anulowane.
Sezon letni 2025 był dla wielu gospodarzy trudny. Ok. 60 proc. gestorów oceniło go jako nieudany, przy czym 95 proc. z tej grupy wskazywało pogodę jako główną przyczynę. Chłodne i niestabilne lato sprawiło, że zainteresowanie wyjazdami było silnie rozproszone w czasie.
- Zamiast jednego wyraźnego szczytu obserwowaliśmy krótkie, trudne do przewidzenia fale popytu, uzależnione od krótkich okien pogodowych – dodaje ekspertka.
Nowa rzeczywistość w planowaniu urlopów czyli sezonowość w praktyce
W warunkach krótkich, spontanicznych wyjazdów szczególnego znaczenia nabierają kierunki odporne na sezonowość i zmienność pogody. W 2025 roku taką rolę pełniły przede wszystkim regiony górskie. Kierunek „Góry” ani razu nie wypadł poza pierwszą czwórkę najczęściej wyszukiwanych w otoNoclegu.pl regionów w całym roku, sześciokrotnie zajmując pierwsze miejsce – głównie w miesiącach jesienno-zimowych.
Na tym tle wyraźnie kontrastuje sytuacja kierunków nadmorskich. Morze, które wiosną i latem dominuje w rankingach, po zakończeniu wakacji notuje gwałtowny spadek zainteresowania. We wrześniu kierunek ten spadł na szóste miejsce, w październiku i listopadzie utrzymał się poza ścisłą czołówką, by w grudniu znaleźć się dopiero na ósmej pozycji. To jeden z najsilniejszych spadków sezonowych w całym zestawieniu.
Na poziomie konkretnych miejscowości w 2025 roku królowało Zakopane, wyraźnie wyprzedzając pozostałe kurorty. Drugie miejsce zajął Karpacz, a trzecie Krynica Morska, będąca jednocześnie najpopularniejszą nadmorską miejscowością wśród turystów.