Teneryfa jest najgęściej zaludnioną wyspą Hiszpanii, tam też znajduje się najwyższa góra Hiszpanii – Teide 3718 m.n.p.m. (Park Narodowy Teide wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO).

Wyspa słynie z pięknego wybrzeża, na które składają się długie plaże, malownicze zatoczki i skaliste urwiska. Dominują tu wulkaniczne plaże o niemal czarnym kolorze, ale wiele kurortów, chcąc przyciągnąć miłośników plażowania, zadbało o to, by nie zabrakło rajskich, jasnych plaż, z piaskiem, który przywieziono tu aż z Sahary.

Reklama

Niewiele osób wie, że Teneryfa skrywa pod swoją powierzchnią mnóstwo podziemnych tuneli i jaskiń. Najbardziej znana La Cueva del Viento, czyli Jaskinia Wiatru znajduje się pod wzniesieniem Pico Viejo. Składa się aż z trzech poziomów – poza fantastycznymi formami skalnymi, w zachwyt wprawiają tamtejsze podziemne tarasy i długie korytarze. Ale i na powierzchni nie sposób się nudzić. Park Narodowy Las Canadas del Teide to obowiązkowy punkt do zwiedzenia na wyspie. Główną atrakcją jest tu Pico del Teide, uśpiony wulkan, który wznosi się na wysokość 3718 metrów n.p.m. i jest trzecim co do wielkości wulkanem na ziemi. Równie wielkie wrażenie zrobią Los Gigantes – 800 metrowe klify, które wdzierają się w morze na długość 30 metrów.

Fuerteventura to druga co do wielkości z Wysp Kanaryjskich. Tamtejszy klimat jest wyjątkowo łagodny - temperatury nie spadają poniżej 18 stopni i raczej nie przekraczają 30 stopni.
Fuerteventura słynie z najwspanialszych plaż w całym archipelagu. Jest ich ponad 150, wiele z nich uznano za jedne z najpiękniejszych w Europie, jak na przykład dość niedostępną, otoczoną wulkanicznymi skałami Playa de Cofete na Półwyspie Jandia, lub Park Naturalny Dunas de Corralejo, gdzie zachwycające piaszczyste wydmy naturalnie przechodzą w szerokie i długie plaże – jedna z wizytówek Fuerteventury.

Media / MichaelUtech

Tych, którzy lubią zwiedzać, z pewnością zachwyci Betancuria – pierwsza stolica wyspy, uznawana za jedno z najpiękniejszych miasteczek Fuerteventury. Malownicze położenie w dolinie pośród gór, niegdyś miało chronić mieszkańców przed wzrokiem piratów, dziś można skupić się głównie na jego estetycznych walorach. W miasteczku znajduje się m.in. Muzeum Archeologiczne i etnograficzne, obrazujące życie i zwyczaje Majos – pierwotnych mieszkańców wyspy. W okolicy znaleźć można także statuy dawnych władców tej krainy – Ayosa i Guize.
Zachodnia część wyspy znana jest z wietrznej pogody. Jest to idealne miejsce dla osób, które uprawiają sporty wodne. Wiejące tam wiatry stwarzają wymarzone wprost warunki do windsurfingu.

Gran Canaria znana jest, jako europejska stolica karnawału, która na przełomie lutego i marca przyciąga miłośników dobrej zabawy z całego świata. O wyspie często mówi się również „kontynent w miniaturze”. Różnorodność terenu, tak niewielkiego jeżeli chodzi o obszar, rzeczywiście potrafi zaskoczyć.

Cała zachodnia część Gran Canarii została uznana za Rezerwat Biosfery. To idealne miejsce dla miłośników spacerów i aktywnego wypoczynku. Górzysty krajobraz, poprzecinany przez wąwozy i zielone doliny, można podziwiać bez końca. Przy okazji można tam odnaleźć ślady pozostawione przez rdzennych mieszkańców Wysp Kanaryjskich – na tej wyspie zachowały się one zdecydowanie najlepiej.

Media / xavierarnau

Najciekawsze z nich to casas cueva, czyli domy-jaskinie, Grota Malowideł (Cueva Pintada) w Gáldar, oraz spichlerz wykuty w skałach Cenobio de Valerón – wymienia nam Piotr Wilk, specjalista biura Rainbow.

Wymieniając atrakcje Gran Canarii nie można też nie wspomnieć o tutejszych białych nadmorskich miasteczkach, z charakterystycznymi kanałami i mostami, jak Puerto de Mogan, zwanym „małą Wenecją Gran Canarii”, a także o Wydmach de Maspalomas, które przywodzą na myśl prawdziwy skrawek Sahary – biały piasek kontrastujący z błękitem wody to jednak widok jedyny w swoim rodzaju – jeden z wielu tutejszych skarbów.

Lanzarote. Najbardziej dzika i najsłabiej zaludniona spośród Wysp Kanaryjskich. Położona najbliżej Europy, kojarzy się z głównie z wulkanami i zastygłą lawą. Cóż, wulkanów na tej niewielkiej powierzchni, jest w sumie ponad trzysta, co sprawia, że krajobraz niemal każdemu przywodzi na myśl powierzchnię księżyca. W przeciwieństwie do księżyca, na Lanzarote można jednak upiec stek bezpośrednio nad wulkanem. A jeżeli rzeczywiście chcemy poczuć się jak na innej planecie, wystarczy odwiedzić Wulkaniczny Park Narodowy Timanfaya – tamtejszy krajobraz jest naprawdę nieziemski!

Wulkaniczny charakter Lanzarote widać także wzdłuż wybrzeża wyspy. Większość tamtejszych plaż ma czerwonawy lub wręcz czarny odcień.

Media / rusm

Będąc na Lanzarote nie można pominąć El Golfo. Majestatyczne pozostałości krateru wulkanicznego skąpane w szmaragdowej wodzie. Wspaniała, czarna plaża robi jeszcze większe wrażenie ze względu na znajdujące się na niej unikalne, niewielkie jezioro Charco de los Clicos, o niepowtarzalnej zielonej barwie – opowiada przedstawiciel biura podróży Rainbow.

Jedną z nielicznych białych plaż na wyspie jest Papagayo. Plaża rozciąga się wzdłuż kilku spokojnych zatoczek o krystalicznie czystej wodzie, które układają się w malowniczy kształt muszli. W przeciwległej części wyspy znajdują się z kolei wspaniałe, potężne klify Playa Famara – sąsiadują z plażą uwielbianą zwłaszcza przez surferów i windsurferów. Klify są częścią masywu Risco De Famara, którego ciemne szczyty niesamowicie komponują się na tle błękitu wody i panoramy pobliskich białych budynków miasteczek położonych w okolicy. Ta wyspa pełna jest niespodzianek, zapierających dech w piersiach. Zresztą, takich wrażeń dostarczą wszystkie Wyspy Kanaryjskie. Dlatego warto dokładnie zwiedzić każdą, po kolei.