W roku szkolnym 2018/2019 ferie zimowe potrwają od 14 stycznia do 24 lutego (w zależności od województwa - szczegóły patrz ramka). Podstawą wyjazdów, jak wynika z danych biur podróży, jest nadal turystyka narciarska i snowboardowa. Zarówno w kraju, jak i zagranicą.

Reklama
Gdzie i w jakich terminach rozpoczną się ferie?
14 – 27 stycznia 2019 r.
Województwa: kujawsko-pomorskie, lubuskie, małopolskie, świętokrzyskie, wielkopolskie
21 stycznia – 3 lutego 2019 r.
Województwa: podlaskie, warmińsko-mazurskie
28 stycznia – 10 lutego 2019 r.
Województwa: dolnośląskie, mazowieckie, opolskie, zachodniopomorskie
11 – 24 lutego 2019 r.
Województwa: lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie, śląskie







Na zimno

Najbardziej obleganymi turystycznie kierunkami w okresie ferii zimowych w Polsce są: Zakopane i Białka Tatrzańska. - Ale zwróciłbym też uwagę na popyt na oferty w Szczyrku i okolicach – zastrzega w rozmowie z dziennik.pl Jarosław Kałucki, ekspert narciarski Travelplanet.pl. – To największa stacja narciarska w Polsce, gruntownie zmodernizowana i powiększona przez nowego właściciela, słowacką firmę Tatry Mountain Resort, która uczyniła ze Szczyrku nowoczesny ośrodek. Podobny do innych obiektów TMR, w tym np. Jasna w Słowacji czy Szpindlerowy Młyn w Czechach.

Z kierunków zagranicznych prym wiodą Włochy i Austria.

– Italia cieszy się niesłabnącym powodzeniem praktycznie o każdej porze. Już jesienią, przed startem sezonu, narciarzy ściąga tam promocja FreeSki, czyli darmowe wstępy na wyciągi – mówi Paweł Durkiewicz, specjalista ds. komunikacji Wakacje.pl. Z kolei Austria zyskuje głównie dlatego, że pojawiło się dużo dobrych cenowo ofert ("Dotychczas Włochy wygrywały ceną").

Co ciekawe, mniejszą popularnością cieszy się oferta narciarska w Czechach. – Staje się porównywalna cenowo lub tylko ciut tańsza od austriackiej, za to nieporównywalna jeśli chodzi o wielkość regionów narciarskich – tak fenomen ten wyjaśnia ekspert Travelplanet.pl. – Ośrodki w Karkonoszach to kilkanaście kilometrów tras narciarskich, ośrodki w Alpach to kilkaset kilometrów ratrakowanych nartostrad, gwarantujące odpowiednie stoki zarówno dla początkujących, jak i narciarskich ekspertów.

Reklama

Mniejsze jest też zainteresowanie, ze względu na odległość, Francją. Ale i tak warto rozważyć także ten kierunek. – Co istotne, planując wyjazd można skorzystać z opcji szkółki narciarskiej dla dzieci, w ramach wakacji organizowane są też różne animacje – zapewnia specjalista Wakacje.pl.

Jeśli austriackie Soelden reklamuje się możliwością jazdy w cieniu trzech trzytysięcznikaów, to – dla porównania – w Saas Fee wjeżdża się do obrotowej restauracji na 3500 m npm otoczonej aż osiemnastoma czterotysięcznikami. W Zermatt zjeżdża się na nartach z niemal 4000 m npm. Z kolei Jungrfrau to region, gdzie na 3500 m npm wjeżdża się pociągiem, a na nartach (w Wengen) ścigają się najlepsi na najszybszej trasie zjazdowej na świecie (szusują ponad 150 km/h).

Na ciepło

Ale obok białego szaleństwa na popularności zyskują też wyjazdy do ciepłych krajów – przede wszystkim wycieczki stacjonarne.

– Przoduje zawsze ciepły i słoneczny Egipt, za nim plasują się Hiszpania, Turcja, Kenia i Dominikana – wylicza Paweł Durkiewicz z Wakacje.pl. Radosław Damasiewicz, dyrektor marketingu i e-commerce Travelplanet.pl zauważa przy tym: – Turcja rozszerza sezon, zapraszając turystów na riwierę. Co prawda kąpiel w morzu jest raczej niemożliwa, ale doskonała baza hotelowa (baseny kryte, spa) w połączeniu z nadzwyczaj niskimi cenami pobytu to kusząca oferta: wielu turystów decyduje się na ferie z dziećmi właśnie z takich powodów.

Ale duży jest też wybór wycieczek objazdowych; one także są popularne w okresie ferii zimowych. – Klienci nastawieni na aktywny wypoczynek i eksplorację nowych miejsc obierają wtedy takie kierunki, jak Chiny, Maroko, Izrael, Kenia czy Gambia, gdzie możemy podróżować np. śladami dawnych władców czy w poszukiwaniu atrakcji przyrodniczych – dodaje ekspert Wakacje.pl.

Ceny

Jeśli chodzi o ceny, to widać ostra konkurencję, która przeniosła się z sezonu letniego na zimowy.

Można odnieść wrażenie, że ceny ofert szorują po dnie, trudno jednak przewidzieć czy będą jeszcze spadać. Z drugiej strony widać ok. 50-proc. wzrost wczesnych rezerwacji na okres jesień-wiosna; a te na okres świąteczno-noworoczny i ferie to blisko 30 proc. z nich – opisuje Jarosław Kałucki.

A że wczesna sprzedaż sezonu zimowego ruszyła jeszcze latem i często biura podróży dawały dodatkowo gwarancję najniższej ceny, to upolowanie wyjątkowych okazji może być teraz problematyczne.

Narciarze, wybierający się na ferie z dziećmi w wieku szkolnym powinni pamiętać, że rozpoczynając ferie w styczniu (niski sezon), za tydzień na nartach z karnetem w cenie i wyżywieniem HB zapłacą od 1200-1300 zł (austriacki Sazburger Sportwelt Amade, Pitztal) do 1600 zł (włoska Paganella, Molveno, Folgaria, Bormio oraz austriackie: Kaunertal, Skiwelt Wilder Kaiser – Brixental).