Warunki w Beskidach
Warunki pogorszyły się. Pokrywa śniegu wynosi od 6 cm w dolinach do 52 cm w wyższych partiach. Termometry wskazywały o godzinie 8. od -2 do -8 stopni. Widoczność rano była ograniczona do 500 m na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach, a nawet do 250 m na Klimczoku - powiedział ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR ze stacji w Szczyrku.
W partiach szczytowych Babiej Góry leży około 60 cm śniegu, na Markowych Szczawinach 52 cm, na Hali Miziowej 45 cm, a na Klimczoku 30 cm.
Babia Góra - pierwszy stopień zagrożenia lawinowego
Na Babiej Górze obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Zamknięta jest Perć Akademików, czyli żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę. To najtrudniejszy szlak w Beskidach. Jest jednokierunkowy, podejściowy.
Turyści, którzy wybiorą się na wędrówkę po górach, muszą mieć na sobie ciepłą odzież. W obecnych warunkach niezbędne są raczki, a jeśli ktoś wybiera się na Babią Górę także raki. Przydać się mogą kije. Telefon powinien być naładowany i mieć zainstalowaną aplikację "Ratunek”. Warto zabrać powerbank. Przydatna może się okazać też latarka. Zmrok wcześnie zapada.
Apel GOPR
Czas przejścia tras, który wskazywany jest na mapach, w obecnych warunkach może się wydłużyć. Goprowcy apelują, aby nie wybierać się na szlak samotnie.
Warunki narciarskie są dobre. Działają koleje linowe.
W razie wypadku w górach można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.