Ekskluzywny salon z potężnym ekranem telewizyjnym, który może być zamieniony w salę konferencyjną, cztery dwuosobowe łóżka, kuchnia, łazienka z wanną i prysznicem to tylko niektóre udogodnienia.

Boeing jest w stanie lecieć bez międzylądowania 12 godzin, a zaprezentowany został w Szanghaju. Pierwszy egzemplarz został szybko sprzedany, a trafił do amerykańskiego biznesmena, który bez problemu wyłożył wymagane 60 mln euro.

Reklama

Z zewnątrz nic nie wskazuje na luksusowe wnętrze. Maszyna wygląda jak wiele innych. Dopiero po wejściu na pokład luksus zapiera dech w piersiach. W kuchni odnajdzie się najbardziej wymagający kucharz. Lodówka zwykła i oddzielna do wina, ekspres do kawy, mikrofalówka - wszystko łatwe w obsłudze.

Nowy Boeing jest 76,3 m dłuższy od Airbusa A380. A nazw jest coraz więcej. Jedni mówią o "królowej przestworzy" inni o "gigancie powietrza". Dostępny dla niewielu wzbudza wiele emocji.