Takie wyjazdy oferują już m.in. Wezyr, GTI Travel, a także TUI. I twierdzą, że mają coraz więcej klientów gotowych wydać fortunę na spędzenie dwóch tygodni w najbardziej atrakcyjnych częściach świata.
Perłą wśród luksusowych wycieczek jest pobyt w Burj Al Arab - słynnym sześciogwiazdkowym hotelu w kształcie żaglowca w Dubaju. Popularne są także najbardziej oddalone od cywilizacji wyspy na archipelagu Malediwów, do których dolecieć można wyłącznie hydroplanem. Ale wśród wycieczek kosztujących po 100 tys. zł od pary są także popularne europejskie destynacje jak Belek w Turcji, Lanzarote w Hiszpanii czy Peloponez w Grecji.
Zakwaterowanie jest w pełni wyposażonej willi z kilkoma sypialniami i własnym jacuzzi oraz basenem, a nie w zwykłym pokoju hotelowym - wyjaśnia Patrycja Rodziewicz ze spółki Enovatis, właściciela portali wakacje.pl, easygo.pl. Goście mają też do dyspozycji room serwis dostępny przez 24 godziny na dobę oraz wszystkie atrakcje, jak squash, tenis, SPA, za które normalnie trzeba dopłacać. Do tego przelot na takie drogie wakacje odbywa się w klasie biznes tradycyjnych linii rejsowych, a transfer z lotniska i na lotnisko limuzyną, a nie autokarem.
Dawniej takie wyjazdy proponowaliśmy naszym klientom tylko na specjalne zamówienie. Dziś są one ogólnodostępne w naszym systemie rezerwacyjnym. To najlepszy dowód, że zainteresowanie nimi stale rośnie - mówi pracownik biura Wezyr, w ofercie którego pojawiła się możliwość dwutygodniowego wypoczynku w Belek w Turcji za ponad 400 tys. zł.
Reklama
O tym, że rynek luksusowych wyjazdów się rozrasta, przekonuje też Patrycja Rodziewicz. - Ostatnio za 85 tys. zł sprzedaliśmy szesnastodniowe wakacje na Mauritiusie w jednym z dziesięciu luksusowych apartamentów w hotelu urządzonym zgodnie z feng shui - mówi Rodziewicz i dodaje, że rocznie jej firma obsługuje kilku takich klientów.
Jak szacują biura podróży, około 4-5 proc. spośród 1,5 mln polskich turystów, którzy co roku wyjeżdżają na zorganizowane wakacje, wybiera opcję na bogato. Tyle że oznacza to raczej 10 tys. zł za dwie osoby, a nie 100 tys. zł. Z doświadczeń touroperatorów wynika, że na luksusowe wczasy wybierają się najczęściej właściciele prywatnych firm, którym udało się osiągnąć sukces, oraz menedżerowie w dużych korporacjach, których nierzadko w ten sposób szefostwo motywuje do lepszej pracy.
Do luksusowej willi z basenem z lotniska dowiozą cię limuzyną