Madryt od podszewki. 5 atrakcji nie do przeoczenia. PORADNIK
1 Plaza Mayor to miejsce, które było świadkiem wielu wieków dziejów Hiszpanii. Wybudowany został w średniowieczu i od tego czasu zawsze już pełnił ważną funkcję w życiu mieszkańców Madrytu. Niegdyś to właśnie tutaj odbywały się publiczne procesy sądowe i egzekucje, potem corridy, na które zjeżdżały się koronowane głowy i członkowie wyższych sfer. Obecnie do placu można dojść 9 bramami, a na miejscu przysiąść na kawę lub coś mocniejszego w jednej z wielu knajpek. Nie zdziwcie się, jeśli wokół będzie słyszeli przede wszystkim hiszpański – Madrytczycy uwielbiają wpadać tutaj wieczorami. W niedziele na Plaza Mayor odbywa się niewielki pchli targ, na który warto zajrzeć w poszukiwaniu fantastycznych starych monet i znaczków.
Shutterstock
2 Hiszpanie kochają flamenco, które dla nich stanowi znacznie więcej niż po prostu taniec. Mieszkańcy kraju widzą w nim całą filozofię życia, którą wyrażać ma pasja zawarta w tańcu, rytmicznej muzyce i niesamowitych barwach tradycyjnych strojów. Żeby to zrozumieć, podczas pobytu w Madrycie chociaż raz zajrzyjcie do baru, w którym wykonywane są tradycyjne pokazy flamenco. Godne polecenia są nieduże lokale, w których co prawda ciężko jest niekiedy o stolik, ale za to można cieszyć się trudną taneczną sztuką w intymnej atmosferze. W końcu, czy można sobie wyobrazić namiętne flamenco w ogromnej hali?
Shutterstock
3 W niedziele oraz wszystkie święta w Madrycie odbywa się jeden z najbardziej znanych w Europie pchlich targów, czyli El Rastro de Madrid. Ściągają na niego mieszkańcy miasta oraz wielu turystów. Na straganach można nabyć drobne rękodzielnictwo oraz wiele uroczych staroci, czasami bardzo cennych. Uważajcie, bo niestety tu także dotarła już tania chińszczyzna. Ale jeżeli będziecie dobrze szukać, uda Wam się znaleźć najwspanialsze pamiątki w całym mieście. Możecie też kupić tutaj regionalne hiszpańskie produkty.
Shutterstock
4 Jeżeli chcecie wybrać się do Madrytu wiosną, dobrym wyborem będzie podróż w okolicy połowy maja. Hiszpanie świętują wtedy dzień Izydora Oracza, patrona miasta. I jak przystało na słoneczny kraj południa Europy, robią to w bardzo huczny sposób. Obecnie celebracja wydłużyła się aż do tygodnia, podczas którego odbywa się tutaj ogromny miejski festiwal. Organizowana jest masa imprez na świeżym powietrzu, m.in. koncerty, pokazy tańca i przestawienia teatralne, w których mieszkańcy biorą udział nie tylko w charakterze widzów, ale także samych artystów. Stałym punktem obchodów jest marsz gigantów i karłów - Pasacalles de los Gigantes y Cabezudos de Madrid. Podczas pochodu przez miasto przenoszone są karykaturalne kukły, które w dowcipny sposób prezentują postaci mające wpływ na losy miasta. Wszystko to starają się uświetnić władze stolicy, przyjmujące dla imprezy jakiś motyw przewodni i organizujące w jej ramach duże widowiska, jak pokazy sztucznych ogni lub recitale wielkich muzycznych gwiazd. Nie ma chyba lepszego sposobu na poznanie Madrytu i jego mieszkańców niż udział w tej wielkiej sjeście!
YouTube