Koszmar Polki na urlopie w Albanii. "Najgorsze wakacje w życiu"
Pani Karolina wraz z rodziną wybrała się do kurortu Durres nad Adriatykiem. Już po przyjeździe okazało się, że hotel pozostawia wiele do życzenia.
"Budynek lata świetności ma już za sobą, wszędzie brud i smród. Basen i teren wokół niego pozostawiają wiele do życzenia. W stołówce ciągły brak sztućców, stoliki na tarasie w ogóle nieprzygotowane" – relacjonowała Polka na grupie "Albania – wakacje, noclegi i zwiedzanie" na Facebooku.
Rozczarowanie pani Karoliny nie skończyło się na hotelu. "Plaża dramat. Przez 5 dni nie było opcji skorzystania przez sterty glonów. Całe dnie warczały tam ciężarówki, które je wywoziły — bez skutku. Ogólnie najgorsze wakacje w życiu" – napisała kobieta.
"Tak jak Polska w 1997 roku". Polka ostrzega przed wakacjami w Albanii
Za pobyt dla dwojga dorosłych i dziecka pani Karolina zapłaciła około 10 tys. zł. Jej relacja wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Część internautów przypominała, że Albania wciąż rozwija swoją infrastrukturę turystyczną, co może wiązać się z pewnymi niedogodnościami.
"To niestety Albania, trzeba pamiętać, że to tak jak Polska w 1997 roku albo i dalej" – skomentował jeden z użytkowników.
Pani Karolina odpierała zarzuty, podkreślając, że wcześniej nigdy nie miała podobnych problemów podczas wyjazdów organizowanych przez biura podróży. "Wycieczka była z biura podróży, któraś z kolei, zawsze wszystko było w jak najlepszym porządku, a tutaj straszna wtopa" – dodała.
Historia pani Karoliny przypomina, że choć Albania staje się popularnym kierunkiem, standardy turystyczne wciąż mogą odbiegać od tego, do czego Polacy przywykli, wypoczywając za granicą.