Czym wyróżnia się Lanzarote spośród całego archipelagu Wysp Kanaryjskich? Odpowiedź jest prosta – prawdopodobnie wszystkim. Znacznie mniej turystyczna niż swoje sławne sąsiadki, wygląda jak nie z tego świata. To właśnie przede wszystkim swoim krajobrazem kusi podróżników, którzy przybywają tu, by odkryć jej czarne plaże, pustynie, jaskinie i wulkany. Z pewnością jest to dobry kierunek dla tych, którzy podczas wakacji chcą nie tylko wypocząć na plaży czy nad basenem, ale też zobaczyć coś ciekawego i niepowtarzalnego. Egzotyczna przyroda sprzyja aktywnym wakacjom, a urlop tutaj można z powodzeniem zorganizować nie tylko w trakcie letnich miesięcy. Ci, którzy odwiedzali wyspę, przyznają, że bardzo dobrym pomysłem jest podróż na początku jesieni. Z jednej strony temperatury nie są wtedy najwyższe w ciągu roku – a Lanzarote należy do najgorętszych miejsc na Ziemi, co dla niektórych może być niezbyt komfortowe, a z drugiej woda osiąga wówczas rekordową ciepłotę. Z pewnością będzie to duże udogodnienie dla tych, którzy uwielbiają pływanie, nurkowanie, surfing czy inne sporty wodne. I nie można zapomnieć o tym, że chociaż nie można spodziewać się tutaj takich tłumów, jak już choćby na Teneryfie, i na Lanzarote bardzo rozwija się turystyka. Decyzja o wyjeździe jesienią pozwoli uniknąć Wam tzw. „szczytu sezonu” i będziecie mogli w znacznie przyjemniejszych warunkach cieszyć się urokami wyspy.

Reklama

Lanzarote posiada własne lotnisko. Port lotniczy znajduje się nieopodal miasta Arrecife. Sprawia to, że podróże tutaj są bardzo wygodne, jednak ze względu na ceny biletów pewnie dla niektórych korzystniejszym rozwiązaniem było dotąd skorzystanie z innego lotniska i pokonanie reszty drogi innym środkiem transportu. Faktycznie, bilety na Lanzarote nie należały do najtańszych. Teraz pojawił się jednak sposób, aby to obejść. Dzięki lotom Smart Connection na Lanzarote możecie polecieć już za nieco ponad 600 złotych w obie strony - i to w szczycie sezonu, bo w połowie sierpnia! W dodatku przelot odbywa się z przesiadką Brukseli – na tyle długą, by umożliwiło to podróżnikom zwiedzenie „stolicy Europy”. Taki przelot pozwala zaoszczędzić naprawdę dużo – standardowa cena biletu w jedną stronę wynosi bowiem około 4 tysięcy złotych. Smart Connection znajdziecie na Tanich Lotach na Lanzarote, gdzie zarezerwujecie najtańsze bilety na tę piękną kanaryjską wyspę.

Lanzarote zachwyci Was już od pierwszych chwil spędzonych tutaj – chociaż niektórzy przyznają, że w pierwszej chwili poczuli się nieco skonsternowani. Wyspa nazywana bywa ognistą albo księżycową – i oba te przydomki doskonale opisują tutejszy krajobraz. Wszystko związane jest z jej pochodzeniem oraz klimatem. Ukształtowana została przez procesy wulkaniczne, czego pozostałością są góry, kratery i tzw. czarne plaże – czyli wybrzeża pokryte piaskiem, z tym że nie złocistym, a brązowym lub brunatnym. Klimat przypominający nieco Afrykę sprawia, że jest tu sucho i gorąco – co potęguje jeszcze to, co ukształtowała geologia.

Reklama
Reklama

Tutejsze krajobrazy są naprawdę niesamowite. Można się o tym przekonać, odwiedzając Park Narodowy Timanfaya, nazywany czasami także „Górami Ognia”. Wysokie góry, pomiędzy którymi ciągną się pustynie, a także wysokie i ostre skały w czarnym kolorze sprawiają, że przemierzając ten teren, można poczuć się jak bohater jakiegoś filmu dziejącego się na odległej planecie w kosmosie. Jednak podziwianie tych majestatycznych pasm powulkanicznych to nie jedyna rozrywka, którą może zaoferować Timanfaya. W Parku zrozumiecie, jakie konsekwencje ma to, że chociaż Lanzarote jest najstarszą z Wysp Kanaryjskich, posiada jednak jedne z najmłodszych wulkanów na świecie. Okazuje się, że gorąca magma płynie tu tak płytko pod powierzchnią, że rozgrzewa ziemię – a stwierdzenie, że robi to „do czerwoności” nie jest w tym przypadku tylko zwyczajnym utartym powiedzeniem. Na Lanzarote faktycznie grunt jest ognisty, co zaprezentują Wam przewodnicy. W trakcie pokazów w ziemi robione są niewielkie dziury, do których wlewa się wodę. Pod wpływem temperatury gruntu rozgrzewa się ona tak bardzo, że wybucha niczym islamskie gejzery. Park znalazł jeszcze jeden bardzo ciekawy sposób na wykorzystanie tej właściwości. W Timanfaya możecie odwiedzić restaurację, w której zjecie dania z grilla ogrzewanego ciepłem gruntu – czyli po prostu przygotowane na skałach wkopanych w ziemię.

Jeżeli po takiej wyprawie będziecie mieli ochotę na chwilową zmianę otoczenia, odwiedźcie Jameos del Agua. To niesamowita jaskinia będąca częścią Tunelu Atlantydy – czyli najdłuższego na świecie tunelu wulkanicznego powstałego po erupcji Montana de la Corona. W środku prezentuje się niczym rajskie schronienie – szczególnie dla tych, którzy przyzwyczaili się już do surowego ukształtowania Lanzarote. Wewnątrz zorganizowano niesamowity ogród w jeziorem, w którym dzięki znajdującemu się w sklepieniu utworze odbija się światło słoneczne lub księżycowe. Co ciekawe, chociaż Jameos del Agua została zaadaptowana przez człowieka, do dziś żyje tu wiele gatunków zwierząt, których nie spotkacie nigdzie indziej- jak np. ślepe kraby. Jaskinię warto odwiedzić zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorem. Natomiast Ci, którzy chcieliby poznać nieco folklor Lanzarote, powinni udać się do Jameos w weekendy o godzinie 23, kiedy odbywają się tutaj pokazy miejscowej sztuki ludowej.